Picie albo życie?!
Wybór należy do Ciebie!
- Ministerstwo Zdrowia,Szczęścia i Pomyślności
Wybór należy do Ciebie!
- Ministerstwo Zdrowia,Szczęścia i Pomyślności
10 przykazań pijaka
Jam spirytus twój, który cię wywiódł ze stanu trzeźwości pełnego niedoli:
1.Nie będziesz miał drinków cudzych przede mną.
2.Nie będziesz lał alkoholu swego nadaremno.
3.Pamiętaj abyś dzień święty oblał.
4.Pij zdrowie ojca i matki swojej.
5.Nie wylewaj.
6.Nie spijaj. 7.Nie mieszaj.
8.Nie rozcieńczaj. 9.
Nie pożądaj kieliszka bliźniego swego.
10.Ani żadnej nalewki, która jego jest.
1.Nie będziesz miał drinków cudzych przede mną.
2.Nie będziesz lał alkoholu swego nadaremno.
3.Pamiętaj abyś dzień święty oblał.
4.Pij zdrowie ojca i matki swojej.
5.Nie wylewaj.
6.Nie spijaj. 7.Nie mieszaj.
8.Nie rozcieńczaj. 9.
Nie pożądaj kieliszka bliźniego swego.
10.Ani żadnej nalewki, która jego jest.
Aby nam się dobrze działo,
W nocy stało,w dzień wisiało,
A,że działo to armata,
Aby nam się armaciło!
W nocy stało,w dzień wisiało,
A,że działo to armata,
Aby nam się armaciło!
*********
Abyśmy się nieodzwyczaili !
*********
A kto się w styczniu urodził,ma wstać,ma wstać,ma wstać!
Niech weźmie kielich w rękę swą i pije,i pije,do dna!
Jak żeś wypił,to se nalej,a butelkę podaj dalej!
A kto się w lutym urodził...itd
*********
Niech weźmie kielich w rękę swą i pije,i pije,do dna!
Jak żeś wypił,to se nalej,a butelkę podaj dalej!
A kto się w lutym urodził...itd
*********
Alkohol to Twój wróg więc lej go w mordę.
*********
Alkohol zabija powoli,ale ja się nie spieszę.
*********
Alpażurek,napój boski nawet łysym rosną włoski,
*********
Ani Pepsi,ani Cola nie zastąpi Ci jabola.
*********
A tymczasem,znakiem tego,
*********
A tymczasem,znakiem tego,
Proponuję coś głębszego!
*********
Autowidol to mój idol.
*********
*********
Bądź sobą - wybierz wino.
*********
Bez kielicha człowiek zdycha!
*********
Bez libacji nie ma wakacji.
*********
Bez wypicia nie ma życia.
*********
Buch go w migdał, aby krzyk dał
*********
Byłe zdrowie byłej żony
Pije właśnie były mąż!
To mój toast ulubiony,
Który mógłbym wznosić wciąż.
*********
Było,nie było w to głupie ryło.
Byłe zdrowie byłej żony
Pije właśnie były mąż!
To mój toast ulubiony,
Który mógłbym wznosić wciąż.
*********
Było,nie było w to głupie ryło.
*********
Chcesz być piękny i być młody wypij piwo dla pogody.
*********
Chcesz mieć dzieci silne, zdrowe kup im wino owocowe.
*********
Chcesz mieć zęby bursztynowe pij jabole owocowe.
*********
Choć nas gnębi smutku zmora, pijmy zdrowie fundatora.
*********
Choć wódka gubi narody,
pojedynczym ludziom nie wyrządza szkody !
pojedynczym ludziom nie wyrządza szkody !
*********
Chluśniem bo uśniem.
*********
Chopin gdyby żył, toby pił !
*********
Chwytaj kielon bracie w dłoń, to do jutra będzie zgon.
*********
Cyk i na dźwig
Czas życia krótki kropnijmy wódki.
Czas życia krótki kropnijmy wódki.
*********
Człowiek nie kaktus - napić się musi.
*********
Człowiek nie wielbłąd - napić się musi.
*********
Człowiek nie żyje po to, żeby jeść, ale je po to,
żeby nie pić na czczo.
żeby nie pić na czczo.
*********
Czym chata bogata - tym goście rzygają!
*********
Czym się strułeś, tym się lecz.
*********
Dobre wino rozgrzewa serce i otwiera duszę.
Niech spłynie na nasze wątroby i rozpuści wszystko,
co nam na wątrobach leży.
Niech spłynie na nasze wątroby i rozpuści wszystko,
co nam na wątrobach leży.
*********
Dobry Jabolek jest jak halny,wzmaga popęd seksualny.
*********
Do kotleta dobra seta.
Po pół szklanki do kaszanki.
Po pół szklanki do kaszanki.
Pod golonkę i pieczywko duża wódka,małe piwko.
Gdzie wędlina i pieczyste,
zawsze miejsce jest dla czystej.
zawsze miejsce jest dla czystej.
Kto nie trzaśnie pod sałatkę,
ten obraża ojca,matkę.
ten obraża ojca,matkę.
Jak przełknąłeś, to nalewaj,
żeby schab się nie pogniewał.
żeby schab się nie pogniewał.
Nie zaszkodzi nawet zrazik,
gdy się czystą go odkazi.
gdy się czystą go odkazi.
*********
Domowe przedszkole,
pół litra na stole,
zagrycha w kieszeni,
kieliszki są w sieni.
Domowe przedszkole,
pół litra na stole,
zagrycha w kieszeni,
kieliszki są w sieni.
*********
Drogi przyjacielu !
Piję za Twoją trumnę...wykonaną ze stuletniego dębu,
który zasadziłem dziś rano !
*********
Dycha do dychy i dzwonią kielichy.
Drogi przyjacielu !
Piję za Twoją trumnę...wykonaną ze stuletniego dębu,
który zasadziłem dziś rano !
*********
Dycha do dychy i dzwonią kielichy.
*********
Drogie kobiety pijemy za zdrowie facetów,
którzy nas zdobyli,kolesi którzy nas stracili,
debili którzy nas rzucili i farciarzy którzy nas poznają!
którzy nas zdobyli,kolesi którzy nas stracili,
debili którzy nas rzucili i farciarzy którzy nas poznają!
*********
Ej ty gorzałko ej ty niecnoto ileż ty mnie razy
prowadziłaś w błoto
Ej ty gorzałko ej ty niecnoto ileż ty mnie razy
prowadziłaś w błoto
ileż ty ze mnie garniturów zdarła
ej ty gorzałko choć za to do gardła.
*********
Flaszka na stół... a rano dół.
*********
Gdy już wszyscy maja nalane:
'No to możemy się stukać!'
'No to możemy się stukać!'
*********
Gęba się śmieje, gdy jabol się leje.
*********
Gorzka wódka, kwaśna mina,
ktoś tu polać zapomina!
ktoś tu polać zapomina!
*********
Gorzka wódka, ostre flaki,
a w kieliszku znowu braki!
a w kieliszku znowu braki!
*********
Góra,jak wiadomo,nie przyszła do Mahometa.
No bo Mahomet jako mahometanin nie miał nic do wypicia.
Wznoszę toast za moich przyjaciół,którzy zawsze
przychodzą do mnie !
*********
Góra,jak wiadomo,nie przyszła do Mahometa.
No bo Mahomet jako mahometanin nie miał nic do wypicia.
Wznoszę toast za moich przyjaciół,którzy zawsze
przychodzą do mnie !
*********
Gruchniem,bo spuchniem!
*********
Idzie osioł przez pustynie.Idzie dzień,drugi,trzeci...
Słońce praży,osła meczy pragnienie.Nagle widzi: stoją dwie
wielkie beczki - jedna z woda,druga z wódką.
Z której zacząć pić?Oczywiście z pierwszej.
Nie bądźmy wiec osłami i napijmy się wódki!
*********
Idzie osioł przez pustynie.Idzie dzień,drugi,trzeci...
Słońce praży,osła meczy pragnienie.Nagle widzi: stoją dwie
wielkie beczki - jedna z woda,druga z wódką.
Z której zacząć pić?Oczywiście z pierwszej.
Nie bądźmy wiec osłami i napijmy się wódki!
*********
Jaboll doda ci skrzydeł.
*********
Jabol smaczny,
jabol zdrowy, jabol napój owocowy.
jabol zdrowy, jabol napój owocowy.
*********
Ja chromolę Coca Colę,
ja się wódki napić wolę.
ja się wódki napić wolę.
*********
Ja dam blaszkę, ty dasz blaszkę
i będziemy mieć na flaszkę.
i będziemy mieć na flaszkę.
*********
Jak już jest nalane,
a wódeczka jakiś czas wietrzy się w kieliszkach,
to się mówi: napijmy się,
bo jak stoi to się chce.
a wódeczka jakiś czas wietrzy się w kieliszkach,
to się mówi: napijmy się,
bo jak stoi to się chce.
*********
Jak mawiają genetycy: Do DNA!
*********
Jak się dużo wina pije
To się wtedy dobrze żyje
*********
Jak się dużo wina pije
To się wtedy dobrze żyje
*********
Jak się Polacy rozchodzili,
to po jednym wychylili.
to po jednym wychylili.
*********
Jak się rozchodzili,
po jednym wypili.
po jednym wypili.
*********
Jak się nazywa dziura po bombie?
- Lej!
- Lej!
*********
Jak strażak nie wie co powiedzieć wznosi toast,
tak więc panowie oficerowie
3..4.Nigdy nie zgaśnie.
tak więc panowie oficerowie
3..4.Nigdy nie zgaśnie.
*********
Jak to mawiają Francuzi
- Co stoi to do buzi
- Co stoi to do buzi
*********
Kak u nas lublju maviat:
szto by to dievka byla i khuj stajał.
szto by to dievka byla i khuj stajał.
*********
Każdy Polak oczywista
dba by w domu była czysta.
dba by w domu była czysta.
*********
Każdy wypity kieliszek- to gwóźdź do naszej trumny.
Pijmy więc tak,by trumna się nie rozpadła.
Pijmy więc tak,by trumna się nie rozpadła.
*********
Kiedy boli Ciebie ręka walnij klina i nie pękaj
*********
Kielich o kielich,toć to nie przelewki.
Pijmy zdrowie pięknej Ewki!
Pijmy zdrowie pięknej Ewki!
*********
Kieliszeczku mój kochany,obalałeś wuje,pany,
obaliłeś i mnie nie raz,więc obalam ja cię teraz.
obaliłeś i mnie nie raz,więc obalam ja cię teraz.
*********
Kieliszek – dobra rzecz,
Jeszcze lepsze dwa,
Lecz najlepiej popić
Do białego dnia.
Kieliszek – dobra rzecz,
Jeszcze lepsze dwa,
Lecz najlepiej popić
Do białego dnia.
*********
Kieliszek - braciszek,
gorzałeczka - siostra,
rączka - przyjaciółka do gęby zaniosła!
Kieliszek - braciszek,
gorzałeczka - siostra,
rączka - przyjaciółka do gęby zaniosła!
*********
Kobiecie z wiekiem zwiędną piersi,
a tobie stać nie zechce więcej
- zwisając jak koguta grzebień,
nie potraktuje cię w potrzebie.
Więc polej,przyjacielu,suto,
by mnie i tobie stał jak dłuto!
*********
Kobieta jest potrzebna
mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy wiec za krążownik 'Aurora',
który miał tych kotwic cztery!
*********
Kto lichy - za kielichy!
Kto słaby - za baby!
Kobiecie z wiekiem zwiędną piersi,
a tobie stać nie zechce więcej
- zwisając jak koguta grzebień,
nie potraktuje cię w potrzebie.
Więc polej,przyjacielu,suto,
by mnie i tobie stał jak dłuto!
*********
Kobieta jest potrzebna
mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy wiec za krążownik 'Aurora',
który miał tych kotwic cztery!
*********
Kto lichy - za kielichy!
Kto słaby - za baby!
*********
Kto nie pije i nie łyka - czysty obraz nieboszczyka!
*********
*********
Kto pije i pali,ten nie ma robali.
*********
Kto pije,ten łebski,
Kto pości,ten kiepski!
*********
Kto pije ten ma surowce wtórne!
Kto pości,ten kiepski!
*********
Kto pije ten ma surowce wtórne!
*********
Kto z sobą nosi, ten się nie prosi!
*********
Kubek wódki,albo dwa,by nauka lepiej szła.
*********
*********
Kupię wódkę za rozwódkę
*********
Lepiej być znanym pijakiem,
niż anonimowym alkoholikiem.
niż anonimowym alkoholikiem.
*********
Lokuj swoje pieniądze w wódce
tam są one najbardziej oprocentowane
tam są one najbardziej oprocentowane
*********
Łykniem bo odwykniem!
*********
Majster każe - piją murarz.
*********
Malutki kieliszek nie dojdzie do kiszek!
*********
Mars krzepi,a gorzoła jeszcze lepij
*********
Moja mowa będzie krótka,
czy na stole stoi wódka?
*********
Można wypić po kubeczku,
*********
Mars krzepi,a gorzoła jeszcze lepij
*********
Moja mowa będzie krótka,
czy na stole stoi wódka?
*********
Można wypić po kubeczku,
spokój w głowie,w porządeczku.
*********
My jesteśmy Boże krówki,
*********
My jesteśmy Boże krówki,
więc napijmy się Żubrówki
*********
Myśmy tu byli i flaszkę wypili!
*********
Myśmy tu byli i flaszkę wypili!
*********
Najlepsza chwila poranka:jabol i marihuanka.
*********
Najlepsza odtrutka to nic innego jak wódka.
*********
Najmilsza chwila poranka - dwa jabole do śniadanka.
*********
Nauka nie wódka,nie musi iść do głowy.
*********
Na zdrowie miłej pani, niech nie daje na bani!
*********
Na zdrowie panowie,niech się żona nie dowie!
*********
(nazwa uroczystości) niech każdy to powie,
*********
Najlepsza odtrutka to nic innego jak wódka.
*********
Najmilsza chwila poranka - dwa jabole do śniadanka.
*********
Nauka nie wódka,nie musi iść do głowy.
*********
Na zdrowie miłej pani, niech nie daje na bani!
*********
Na zdrowie panowie,niech się żona nie dowie!
*********
(nazwa uroczystości) niech każdy to powie,
najlepsza okazja by wypić za zdrowie.
Toast za Ciebie, za lepsze czasy,
by nie zabrakło piwa i kasy.
Ostatni toast, rzecz najważniejsza,
by jutro głowa nie była cięższa…
*********
*********
Nic tak życia nie upiększa,
jak jabola dawka większa
*********
Niech mu gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie
A kto z nami nie wypije niech ...naczynia zmyje
Niech żyje,kto wypije.
jak jabola dawka większa
*********
Niech mu gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie
A kto z nami nie wypije niech ...naczynia zmyje
Niech żyje,kto wypije.
*********
Niedaleko pada Polak od jabola.
*********
Nie ma buta,nie ma buta JEBUT!
*********
Nie ma się co pieścić - to się musi zmieścić!
*********
Nie pij gdy prowadzisz,bo się za dużo rozlewasz.
*********
Nigdy trzeźwi,zawsze wlani - pracownicy budowlani.
*********
No to chlup,w ten głupi dziób!
*********
No to cyk (powiedział budzik do zegara);
*********
No to kielnia (powiedział murarz)
*********
No to cykniem bo odwykniem!
*********
No to dwa!Gdyż zapić trza!!!
*********
No to jak to mawiają na Podhalu - no wySąCZ!
No to po dwie miarki i do betoniarki.
*********
No to po kropelce póki wódka jest w butelce.
*********
No to po maluchu (powiedział rolnik wyjmując jaja z sieczkarni)
*********
No to walmy po maluchu niech się ciepło zrobi w brzuchu.
*********
No to raz... pyszczydła w gaz!!! (to do piwa)
*********
Oby nam się.
*********
Niedaleko pada Polak od jabola.
*********
Nie ma buta,nie ma buta JEBUT!
*********
Nie ma się co pieścić - to się musi zmieścić!
*********
Nie pij gdy prowadzisz,bo się za dużo rozlewasz.
*********
Nigdy trzeźwi,zawsze wlani - pracownicy budowlani.
*********
No to chlup,w ten głupi dziób!
*********
No to cyk (powiedział budzik do zegara);
*********
No to kielnia (powiedział murarz)
*********
No to cykniem bo odwykniem!
*********
No to dwa!Gdyż zapić trza!!!
*********
No to jak to mawiają na Podhalu - no wySąCZ!
No to po dwie miarki i do betoniarki.
*********
No to po kropelce póki wódka jest w butelce.
*********
No to po maluchu (powiedział rolnik wyjmując jaja z sieczkarni)
*********
No to walmy po maluchu niech się ciepło zrobi w brzuchu.
*********
No to raz... pyszczydła w gaz!!! (to do piwa)
*********
Oby nam się.
*********
Oby nasi wrogowie pomarli synów nie spłodziwszy.
*********
Od wódki głowa nie boli, tylko od zagrychy.
*********
Okowita z palonego żyta;byłaś w polu, byłaś w gumnie,
teraz będzie w gardle u mnie!
*********
O Nowej to Huci piosenka,
o Nowej to Huci melodia ... OGNIA!
O Nowej to Huci piosenka,
o Nowej to Huci melodia ... OGNIA!
*********
Osoba godna pije do dna.
*********
Palenie albo picie - wybór należy do Ciebie.
*********
Panowie! Wypijmy za to,
żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
*********
Parle,parle,zaschło w gardle!
*********
Parle,parle,zaschło w gardle!
*********
Picie skraca ... czas picia!
*********
Picie to życie,a robota to głupota (szczególnie w soboty)
*********
Pić i pieprzyć,nie żałować,bida musi pofolgować.
*********
Pierdykniem bo odwykniem!
*********
Pierdykniem bo odwykniem!
*********
Pij bracie pij...by nie wysechł całkiem kij !
*********
Pij i jebać,byle z biedy się wygrzebać.
*********
Pijany żyje dwa razy krócej,ale widzi dwa razy więcej.
*********
Pijąc wino eksportowe oszczędzasz polską siarkę.
*********
Pijąc wino eksportowe oszczędzasz polską siarkę.
*********
Pije Kuba do Jakuba,Jakub do Michała
pijesz ty,piję ja kompanija cała.
*********
Pijemy,aż oślepniemy!
Pijemy,aż oślepniemy!
*********
Piję by paść,padam by wstać,wstaję by żyć,żyję by pić.
*********
Piję by żyć,żyję by pić,piję by paść,padam by wstać,wstaję by pić.
*********
Pijmy,bo od wódki nikt nie umarł,ale wielu się narodziło.
*********
Pijmy,bo pełnych butelek nie skupują.
*********
Pijmy,bo szkło nasiąka; ...bo szkło się męczy.
*********
Pijmy,bo szkło korzenie zapuszcza...
*********
Pijmy,bo w Pikutowie dnieje.
*********
Pijmy juz,bo szklo cierpi a dusza pragnie!
*********
Pijmy za zdrowie innych,tak żeby nasze się nie pogorszyło.
*********
Po calaku i do baraku!
*********
Po co smutki,czas jest krótki,
zaraz dam wam kubek wódki!
*********
Podczas picia trzymaj się za ch...,
*********
Podczas picia trzymaj się za ch...,
żeby ci się pała nie zalała.
*********
Polak pije Polak kocha jak nie pijesz to wynocha!
*********
Polej,bo trzeźwieję.
*********
Polej,polej,trzeba w mózgu zmienić olej!
*********
Polska dla pijaków!
*********
Po pięciu wina szklankach ładna każda koleżanka.
*********
Po szklanie i na rusztowanie.
*********
Powiem krótko,witaj wódko.
*********
Proponuję wypić za zdrowie tych, którzy jeszcze je mają!
*********
Proponuję wypić za zdrowie tych, którzy jeszcze je mają!
*********
Proszę państwa!Dla przyjemności się tu nie spotkaliśmy.
*********
Przełyk czeka,drodzy goście
*********
Przełyk czeka,drodzy goście
*********
Przy odrobinie wyobraźni i samą zagrychą można się urżnąć.
*********
Pykniem bo fikniem.
*********
Ratujmy się,bo trzeźwiejemy!
*********
Robota to głupota,picie to jest życie.
*********
Rzeka płynie,pies skacze,My stoimy!
*********
Rzućmy kielnie,pijmy dzielnie!
*********
Seta,piwo i sie śpiwo.
*********
Siekiera,motyka,piłka,kleszcze,
pewnie coś bym wypił jeszcze!
Wypiłbym se łyczków parę,
ale ni mam na tę harę!
Siekierka,motyka,piłka,graca -
ja już czuję, że mam kaca!
Siekierka,motyka,alasz,gin -
zawsze klinem trzeba klin.
Siekierka,motyka,broda,ucho -
tak mi jakoś w gardle sucho!
Siekierka,motyka,skrzypce,smyk -
pora wypić:no to cyk!
*********
Wypiłbym se łyczków parę,
ale ni mam na tę harę!
Siekierka,motyka,piłka,graca -
ja już czuję, że mam kaca!
Siekierka,motyka,alasz,gin -
zawsze klinem trzeba klin.
Siekierka,motyka,broda,ucho -
tak mi jakoś w gardle sucho!
Siekierka,motyka,skrzypce,smyk -
pora wypić:no to cyk!
*********
Sen wzmacnia,wódka usypia.Wniosek:wódka wzmacnia.
*********
Siup,bo w dziób!
*********
Siup bo procenty uciekają.
*********
Słonko świeci,ptaszek kwili,może byśmy coś wypili??
*********
Sposób na nudę - walnij se wódę!
*********
Sto lat zdrowia,beczka wina,
*********
*********
Sto lat zdrowia,beczka wina,
dobry sąsiad i dziewczyna.
*********
100 lat życia 200 picia!!
Świst dokoła,kto nie pije ten pierdoła!
*********
Tanie wino jest dobre,bo jest dobre i tanie.
*********
Tanie wino jest dobre,bo jest dobre i tanie.
*********
Tato nie pij: zostaw dla syna.
*********
Teraz się ponapijamy,a póżniej pogadamy!
To buch teściową w klatkę piersiowa.
*********
Trochę wódki,toast krótki odpędzimy wszystkie smutki!
*********
Trzaśniem bo zaśniem!
*********
Trzeba się wódki napić,żeby kiełbasa nie pomyślała,
że ją pies zeżarł.
*********
Trzeźwość to stan przejściowy.
*********
Tylko ludzie głupie nie piją przy zupie.
*********
Uchyl się duszo,bo ulewa idzie.
*********
Wejdź we mnie,ale nie rządź mną.
*********
W górę szklanki koleżanki.
*********
W górę serca,w górę myślina kielichaśmy tu przyśli!
W górę serca,w górę myślina kielichaśmy tu przyśli!
Nalej zatem aż po brzegi,bośmy przecie nie lebiegi!
*********
Więc wypijmy,póki czas,Bo za sto lat nie będzie nas!
*********
Więc wypijmy,póki czas,Bo za sto lat nie będzie nas!
*********
Widzisz mnie ? (Widzę.)No to pijmy aż oślepniem.
*********
Wino ludzi rozwesela,wino ludziom sił udziela.
A kto wina nie chce,niechaj wodę chłepce.
*********
Wino z siarą naszą wiarą.
*********
Wypiwaj,wypiwaj,ino ch... nie rozliewaj!
*********
Wolę brzuch od piwa niż garb od roboty.
*********
Wódka czysta,wyborowa
To najlepsza broń wojskowa.
*********
Wódka grzeje,wódka chłodzi,
*********
Wódka grzeje,wódka chłodzi,
wódka nigdy nie zaszkodzi.
*********
Wódka jest to napój w płynie
Wódka jest to napój w płynie
Który w całym świecie słynie.
*********
Wódka lepsza jest od chleba.
*********
Wódka lepsza jest od chleba.
Nawet gryźć nie trzeba.
*********
Wódka nie traktor a ciągnie.
*********
Wódka pita z umiarem
nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
*********
Wódkę trzeba pić z głową,a nie z kiełbasą
*********
Wódka to twój wróg.
Lej wroga w pysk,
Póki nie zwali cię z nóg!
*********
Wódka to twój wróg.
Lej wroga w pysk,
Póki nie zwali cię z nóg!
*********
Wódka z rana lepsza niż śmietana.
*********
Wódka zyski państwu daje
Wnet się popularna staje.
*********
Wódkę pije się na chrzcinach
Wódkę pije się na chrzcinach
Na weselach,imieninach.
*********
Wódzia grzeje,wódzia chłodzi,
*********
Wódzia grzeje,wódzia chłodzi,
wódzia nigdy nie zawodzi.
*********
Wódzia grzeje,wódzia krzepi
*********
Wódzia grzeje,wódzia krzepi
Chociaż w głowach nam telepi.
*********
Wychylylybymy!
*********
Wypijem bo zgnijem!
*********
Wypijmy za mamy,
bo jak mamy to pijemy.
*********
Wypijmy za mężczyzn,nie za kawalerów
- ci się nigdy z nami nie ożenią,ani za rozwodników
- ci byliby złymi mężami,wypijmy za żonatych
- ci kochają swoje żony
i o nas nie zapominają!
*********
Wypijmy za nieustające pragnienie.
*********
Wypijmy za policję drogową,
która sama pije,
która sama pije,
a innym nie da.
*********
Wypijmy za to,aby nam zawsze kochać się chciało,
i nigdy kaski nie brakowało!
*********
Wypijmy za to,aby nam zawsze kochać się chciało,
i nigdy kaski nie brakowało!
*********
Wypijmy za to,byśmy mieli tyle zmartwień,
ile kropli pozostanie w naszych kieliszkach.
*********
Wypijmy za to
byśmy wyglądały jak gwiazdy z hollywood,
bawiły się jak gwiazdy rocka
i kochały się jak gwiazdy porno.
bawiły się jak gwiazdy rocka
i kochały się jak gwiazdy porno.
*********
Wypijmy za tych, co nie piją,
bo już swoje w życiu wypili.
A także za to,
aby w swoim postanowieniu wytrwali
bo już swoje w życiu wypili.
A także za to,
aby w swoim postanowieniu wytrwali
*********
Wypił!Wypił i nic nie zostawił!
Bodaj go,bodaj go Bóg pobłogosławił!
Bodaj go,bodaj go Bóg pobłogosławił!
*********
Wznieśmy kieliszki ponad noże
Wznieśmy kieliszki ponad noże
i łyżki i życzmy sobie,
byśmy w przyjaźni i zgodzie jedli,
pili i gaworzyli
aż do jutrzenki na wschodzie.
byśmy w przyjaźni i zgodzie jedli,
pili i gaworzyli
aż do jutrzenki na wschodzie.
*********
Za bycie samemu,
sypianiu we dwoje
i potrójne widzenie.
sypianiu we dwoje
i potrójne widzenie.
*********
Za co pijemy? Za darmo!
*********
Zaczął głodówkę,
przyjmuje tylko żytniówkę.
przyjmuje tylko żytniówkę.
*********
Za dwa jabole odstąpię ci Jolę.
Za kobiety z tuszą co kuszą.
Za kobiety z tuszą co kuszą.
*********
Za matki naszych dzieci!
*********
Za piękne konie (samochody)i szybkie kobiety!
*********
Za piękne konie,szybkie kobiety
i mężczyzn którzy ich dosiadają
*********
Za rosyjskie okręty podwodne - do dna!
*********
Za wszystkich abstynentów - oby się nawrócili.
*********
Za zdrowie gospodarzy!
Niech zawsze mają takich fajnych gości jak dziś.
Niech zawsze mają takich fajnych gości jak dziś.
*********
Za zdrowie mamusi,niech się udusi!
*********
Zdrowie Ani,ani moje ani twoje.
*********
Zdrowie Cioci,niech się Ciocia dobrze grzmoci!
*********
Zdrowie Mamy,bo jak mamy to kiramy;
Zdrowie Mamy (pijemy,póki je jeszcze mamy)
*********
Zdrowie mężczyzn ze stojącymi...
przed nimi kieliszkami,
oraz za panie które im dają...te kieliszki wypić.
oraz za panie które im dają...te kieliszki wypić.
*********
Zdrowie na budowie,...a walenie w terenie
*********
Zdrowie na budowie,bo mąż się buduje a żona mu się wali.
*********
Zdrowie pań.Jak będą zdrowe,to nas nie zarażą.
*********
Zdrowie pięknych Pań!I Gospodyni też!
*********
Zdrowie pięknych pań i mojej żony.
*********
Zdrowie pięknych pań!I obecnych również!
*********
Zdrowie pięknych pań,może jeszcze przyjdą
(dla rozjuszenia płci pięknej);
... gdziekolwiek są
*********
Zdrowie pięknych pań!
- patrząc po wszystkich zebranych kobietach.
Kiedy kobiety podniosą kieliszki
ten sam mężczyzna mówi
- Obecnych wypijemy później.
- patrząc po wszystkich zebranych kobietach.
Kiedy kobiety podniosą kieliszki
ten sam mężczyzna mówi
- Obecnych wypijemy później.
*********
Zdrowie prawdziwych mężczyzn...
i wasze,gówniarze!
i wasze,gówniarze!
*********
Zdrowie tego, co gorzała Jego!
*********
Zdrowie tego,Co fundacja jego!
*********
Zdrowie wasze w gardło nasze!
*********
Zdrowie żon i kochanek
- oby się nigdy nie spotkały!
- oby się nigdy nie spotkały!
*********
Zebraliśmy się tu po to,by sobie popić.
Wypijmy za to,żeśmy się tu zebrali.
Wypijmy za to,żeśmy się tu zebrali.
*********
Z wódą nie wygrasz,
Ty ją w mordę,
a ona Cię na glebę.
Ty ją w mordę,
a ona Cię na glebę.
*********
Żeby nam gęby szuwarami nie zarosły.
*********
Żeby nam się dobrze działo,
w dzień wisiało,w nocy stało.
w dzień wisiało,w nocy stało.
*********
Żeby nam życie płynęło jak Wisła do Gdańska
i żeby nam kuśka sterczała jak lanca ułańska!
*********
Żegnaj,mój rozumie,spotkamy się jutro.
*********
Życie jest jak wino
- im starsze tym lepsze,
ale później kwaśnieje,
wszystko opada na dno
ale później kwaśnieje,
wszystko opada na dno
i trudno się go pozbyć.
*********
Życie to picie,trzeźwienie to cierpienie...
*********
Życie zaczyna się po setce,czasem po dwóch.
*********
Antyfona do gorzałki
Witaj źródło nad kryształy,
Tobie wszyscy dają chwały,
Ty pocieszasz w utrapieniu,
Ty ogrzewasz w zaziębieniu,
Ciebie panie, ciebie panny
Za posiłek mają ranny,
Ciebie całe ludzkie plemię
Wielbi, ryjąc nosem w ziemię.
O, radości! o, wesele!
Pełnym haustem pijmy śmiele!
Antoni Markiewicz
Ty pocieszasz w utrapieniu,
Ty ogrzewasz w zaziębieniu,
Ciebie panie, ciebie panny
Za posiłek mają ranny,
Ciebie całe ludzkie plemię
Wielbi, ryjąc nosem w ziemię.
O, radości! o, wesele!
Pełnym haustem pijmy śmiele!
Antoni Markiewicz
Dziwna
Bóg człeka z gliny stworzył, piszą historyje;
Jakoż on nie rozmoknie, gdy ustawnie pije?
Wespazjan Kochowski
Nabożeństwo pijanego
Różne ludzi natury, gdy podchmielą sobie,
Bywają nabożnymi często w onej dobie.
Mój sąsiad, gdy raz zajrzał w dzbanek wypróżniony:
"Próżność nad próżnościami!" - zawołał skruszony.
Nikodem Muśnicki
Mój sąsiad, gdy raz zajrzał w dzbanek wypróżniony:
"Próżność nad próżnościami!" - zawołał skruszony.
Nikodem Muśnicki
Never Ending Story...
Wypijmy za zdrowie smakoszowej braci!
Pijmy najpierw tego, co za trunki płaci...
Wypijmy i za to, co nas boli wszędzie!
Pijmy za przyjaciół, których tu nie będzie...
Wypijmy za świętych, co tu dobrze mają!
Pijmy najpierw tego, co za trunki płaci...
Wypijmy i za to, co nas boli wszędzie!
Pijmy za przyjaciół, których tu nie będzie...
Wypijmy za świętych, co tu dobrze mają!
Niech do nieba idą i niech nie wracają!
Wypijmy za nędzę, za życie w obłędzie...
Wypijmy za nędzę, za życie w obłędzie...
Że pieniędzy nie ma i już ich nie będzie!
Pijmy za zwycięstwo tej Solidarności,
Pijmy za zwycięstwo tej Solidarności,
Co nam dała poznać goryczy wolności!
Pijmy za miliony, których wykiwała...
Pijmy za miliony, których wykiwała...
Że im zamiast rogu skakanka została!
Wypijmy za szefów, co przy kurkach siedzą,
Wypijmy za szefów, co przy kurkach siedzą,
Niech monopol kwitnie, za kościoła wiedzą.
Niech dalej tyją, niech się wzbogacają
Niech dalej tyją, niech się wzbogacają
I niech dalej skaczą, tak jak im zagrają.
Wypijmy za głupstwa, kiedy je palniemy!
Wypijmy za głupstwa, kiedy je palniemy!
Bo dzisiaj tak łatwo ich nie wyskrobiemy...
Niech nam dobrych chęci nigdy nie zabraknie
Niech nam dobrych chęci nigdy nie zabraknie
Zanim wieko trumny już nad nami klapnie.
Wypijmy za koniec, za nadzieję świtu...
Wypijmy za koniec, za nadzieję świtu...
I za cud istnienia w piekle dobrobytu!
Tomasz Gaj
Tomasz Gaj
O doktorze Hiszpanie
"Nasz dobry doktór spać się od nas bierze,
Ani chce z nami doczekać wieczerze."
"Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,
A sami przed się bywajmy weseli!"
"Już po wieczerzy,pódźmy do Hiszpana!"
"Ba,wierę,pódźmy ale nie bez dzbana."
"Puszczaj,doktorze,towarzyszu miły!"
Doktor nie puścił,ale drzwi puściły.
"Jedna nie wadzi,daj ci Boże zdrowie!"
Ani chce z nami doczekać wieczerze."
"Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,
A sami przed się bywajmy weseli!"
"Już po wieczerzy,pódźmy do Hiszpana!"
"Ba,wierę,pódźmy ale nie bez dzbana."
"Puszczaj,doktorze,towarzyszu miły!"
Doktor nie puścił,ale drzwi puściły.
"Jedna nie wadzi,daj ci Boże zdrowie!"
"By jeno jedna" - doktór na to powie.
Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,
A doktorowi mózg się we łbie mąci.
"Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo,a wstanę pijany."
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
O pijaku
Non meriut dulcia, qui non gustavit amara.
Kto nie pije gorzałki - od zakąski wara.
Godzien ten śmierci, a śmierć tego godna,
Kto tej szklaneczki nie wypije do dna.
Życie moje było w życie,
Żyłem z żyta wodą,
Straciłem życie, a w życie
Żyto życia szkodą.
Antoni Karol Żera
Satyry - Satyra VIII
(fragment)
Rozumiem, że pijaństwo w Polszcze zasadziło
Swe gniazdo.Tu się mnoży i swoje wywodzi
Gniazdusięta bo ledwie że ząbki narostą
Dzieciuszkowi,a on już kieliszki wytrząsa,
Już pilnuje,co wypić, czasem i ampułki
Nie wybiegają się więc,kiedy ministruje,
Bo księdzu trochę wlawszy, ostatek wypije
Swe gniazdo.Tu się mnoży i swoje wywodzi
Gniazdusięta bo ledwie że ząbki narostą
Dzieciuszkowi,a on już kieliszki wytrząsa,
Już pilnuje,co wypić, czasem i ampułki
Nie wybiegają się więc,kiedy ministruje,
Bo księdzu trochę wlawszy, ostatek wypije
Za ołtarzem, stąd biorąc swoją pierwszą próbę.
Owo zgoła pijaną Polska zwać się może.
Piją wszyscy, biskupi, i senatorowie,
A piją do umoru; piją i prałaci,
Żołnierze, szlachta, w miastach,
we dworach i we wsiach.
Krzysztof Opaliński
Krzysztof Opaliński
Sprzeczka z żoną:
Lojalnie mówię do żony:
"Małżonko, jestem wstawiony".
Odrzekła z pogardą: "Błazen!
Uważam, że jesteś pod gazem".
Mówię: "Przesady nie lubię.
Odrzekła z pogardą: "Błazen!
Uważam, że jesteś pod gazem".
Mówię: "Przesady nie lubię.
Przysięgam ci, że mam w czubie".
Powiada: "Kłamiesz, kochany
Powiada: "Kłamiesz, kochany
Twierdzę, że jesteś pijany".
"Nie przeczę - mówię - żem hulał,
Lecz jam się tylko ululał"
Odrzekła: "Łżesz jak najęty,
Po prostu jesteś urżnięty."
"Ja - mówię - nic nie skłamałem;
Doprawdy, pałę zalałem".
"Kłamstwo - powiada - co krok!
Jesteś urżnięty w sztok".
"Oszczerstwo! - oświadczam z gestem:
Pijany jak bela jestem".
"Baranek - krzyczy - bez winy!
A kurzy mu się z czupryny".
Wyję: "Niech pani przestanie!
Lecz jam się tylko ululał"
Odrzekła: "Łżesz jak najęty,
Po prostu jesteś urżnięty."
"Ja - mówię - nic nie skłamałem;
Doprawdy, pałę zalałem".
"Kłamstwo - powiada - co krok!
Jesteś urżnięty w sztok".
"Oszczerstwo! - oświadczam z gestem:
Pijany jak bela jestem".
"Baranek - krzyczy - bez winy!
A kurzy mu się z czupryny".
Wyję: "Niech pani przestanie!
Ja jestem w nietrzeźwym stanie".
"Łżesz - mówi znów - jak najęty!
"Łżesz - mówi znów - jak najęty!
Tryknięty jesteś, tryknięty!"
"Gadaj - powiada - do ściany,
"Gadaj - powiada - do ściany,
Wiem dobrze: jesteś zalany!"
"Jędzo - szepnąłem - przestaniesz?
"Jędzo - szepnąłem - przestaniesz?
Ja - zryty jestem! Ty kłamiesz!"
Godzinę trwała ta sprzeczka,
Godzinę trwała ta sprzeczka,
Aż poszła na wódkę żoneczka.
A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.
Julian Tuwim
A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.
Julian Tuwim
Toasty na zwolnienie tempa:
Była noc.Księżyc i cisza.On i Ona.
On powiedział: - Tak?
Ona powiedziała: - Nie.
Minęły lata.I znów noc,księżyc i cisza.On i Ona.
Ona powiedziała: - Tak?
On powiedział: - Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to,byśmy wszystko w życiu robili w porę.
Wódka z elixirem proprietatis
Ona powiedziała: - Nie.
Minęły lata.I znów noc,księżyc i cisza.On i Ona.
Ona powiedziała: - Tak?
On powiedział: - Tak.
Ale lata już były nie te.
Wypijmy za to,byśmy wszystko w życiu robili w porę.
Wódka z elixirem proprietatis
(fragment)
Nic brzydszego jak wódką niewiasta zalana,
Jedno z niej pośmiewisko: od mroku do rana
Świetogliwa, szkalująca, próżniaczka, mrukliwa,
Kordyjaczka zgupiała, jako diabeł harda,
Do złego jak wosk miękka, do dobrego twarda,
W ustach tylko przeklęctwa albo sprośne żarty,
Nie spukłaby brzydkości nurtem całej warty,
O Boga mniej dbająca, z nabożeństwa szydzi,
Nie kościół, lecz dom kocha, gdzie szynkują Żydzi,
Świetogliwa, szkalująca, próżniaczka, mrukliwa,
Kordyjaczka zgupiała, jako diabeł harda,
Do złego jak wosk miękka, do dobrego twarda,
W ustach tylko przeklęctwa albo sprośne żarty,
Nie spukłaby brzydkości nurtem całej warty,
O Boga mniej dbająca, z nabożeństwa szydzi,
Nie kościół, lecz dom kocha, gdzie szynkują Żydzi,
Rzadka do Sakramentów albo ledwie kiedy,
Jeśli pacierz odmawia, tylko też od biedy,
Pasz u niej przystojności, pasz ochędożności,
Pasz powagi i statku, niemało płochości.
To wszystko o mężczyznach rzec mogę,
Gorzałka płci obojej jeną ściele drogę.
Fraszka o pijaku
Nie patrz na mnie takim wzrokiem
który pali niczym pieprz
i nie podchodź chwiejnym krokiem
bo wyglądasz jak ten wieprz
Nie mów do mnie takim tonem
który wbija się w sumienie
i nie machaj tak ogonem
bo ci gotów spaść na ziemię
suzzi
bo wyglądasz jak ten wieprz
Nie mów do mnie takim tonem
który wbija się w sumienie
i nie machaj tak ogonem
bo ci gotów spaść na ziemię
suzzi
Fraszka Pijak
Wino i gospodarz - taka to biesiada
"Za dużo wypiłem"- w myśli się spowiada
Wyciszył muzykę,objąła go trwoga
Upadł i zasnął,a łóżkiem podłoga
Upadł i zasnął - już się nie obudził
Szczęściem, zamożnością tak bardzo się złudził
Opowieść jest krótka,lecz morał posiada
-Szaleć z umiarem,bo człowiek upada.
"Za dużo wypiłem"- w myśli się spowiada
Wyciszył muzykę,objąła go trwoga
Upadł i zasnął,a łóżkiem podłoga
Upadł i zasnął - już się nie obudził
Szczęściem, zamożnością tak bardzo się złudził
Opowieść jest krótka,lecz morał posiada
-Szaleć z umiarem,bo człowiek upada.
Na pijaków
Raz pijak żył,
I wódkę pił,
Z wieczora aż do rana,
Film mu się rwał,
A potem spał,
Cóż!Wóda już wychlana.
A gdy już wstał,
I kaca miał,
To piwem leczył siebie,
On nie jadł nic,
Bo chciał wciąż pić,
Nie myślał więc o chlebie.
I w kółko pił,
Z wódeczką żył,
O świecie nie pamiętał,
Jaki jest dzień,
Nie myślał leń,
Bo knajpa to rzecz święta.
Koleżków miał,
Gdy wódkę chlał;
Ją wszyscy razem pili.
Majątek swój,
Sprzedał ten zbój,
A kumple znikli w chwili.
Jak przepił już
Wszystko, więc cóż?
To łaził po kanałach.
I przyszła ta,
Co kosę ma,
Biedaka gdzieś zabrała.
Więc taka myśl,
Budzi się dziś,
Alkohol to wróg ludzi.
Jak będziesz pił,
I jak gość żył...
...Nikt nie wie gdzie się zbudzi.
Skaut
Z wieczora aż do rana,
Film mu się rwał,
A potem spał,
Cóż!Wóda już wychlana.
A gdy już wstał,
I kaca miał,
To piwem leczył siebie,
On nie jadł nic,
Bo chciał wciąż pić,
Nie myślał więc o chlebie.
I w kółko pił,
Z wódeczką żył,
O świecie nie pamiętał,
Jaki jest dzień,
Nie myślał leń,
Bo knajpa to rzecz święta.
Koleżków miał,
Gdy wódkę chlał;
Ją wszyscy razem pili.
Majątek swój,
Sprzedał ten zbój,
A kumple znikli w chwili.
Jak przepił już
Wszystko, więc cóż?
To łaził po kanałach.
I przyszła ta,
Co kosę ma,
Biedaka gdzieś zabrała.
Więc taka myśl,
Budzi się dziś,
Alkohol to wróg ludzi.
Jak będziesz pił,
I jak gość żył...
...Nikt nie wie gdzie się zbudzi.
Skaut
Cytaty o winie
Możnaż wino porzucić? Powabny to trunek,
Lecz takiego powabu zbyt drogi szacunek.
Niech go piją bogatsi, gustu w nim nie ganię,
Ale gdyśmy ubodzy, pijmy trunki tanie.
Ignacy Krasicki
Niech go piją bogatsi, gustu w nim nie ganię,
Ale gdyśmy ubodzy, pijmy trunki tanie.
Ignacy Krasicki
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina.
Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
John Steinbeck
*************
Może i winko swoje promile ma,
ale denaturatem lepiej się urżnąć da...
Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
John Steinbeck
*************
Może i winko swoje promile ma,
ale denaturatem lepiej się urżnąć da...
Najmilsza chwila poranka
- dwa jabole do śniadanka!
***********
„Tymczasem w was radość i wesele:zabija się woły i barany wszyscy jedzą mięso
i pija wino zachęcając się nawzajem:
Jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy.”
BIBLIA – Iz
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
Platon
”Wino jest, co prawda, dla człowieka życiem,
ale tylko wtedy, gdy z umiarem je pijesz.
Cóż to za życie, kiedy nie ma wina,
które dla radości człowieka zostało stworzone?”
ale tylko wtedy, gdy z umiarem je pijesz.
Cóż to za życie, kiedy nie ma wina,
które dla radości człowieka zostało stworzone?”
BIBLIA – Syr
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów,
najsmaczniejsze spośród lekarstw
i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
najsmaczniejsze spośród lekarstw
i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Wino przeistacza mędrca w głupca,
a głupca w mędrca.
a głupca w mędrca.
Carlos Ruiz Zafón
Wino to światło słońca uwięzione w wodzie.
Galileusz
Galileusz
W winie prawda In vino vritas (łac)
Alkajos z Mityleny
Alkajos z Mityleny
Wino ludzi rozwesela,wino ludziom sił udziela.
A kto wina nie chce,niechaj wodę chłepce.
**************
Wino z siarą naszą wiarą.
**************
Wino zaiste takie ma przyrodzenie,
iż ludzi naprzód czyni wesołe,
iż ludzi naprzód czyni wesołe,
potym, gdy się go więcej napije,
dodawa dobrej nadzieje
i większego osobie rozumienia,
potym, gdy go jeszcze lepiej nachyli,
przydawa ufności, śmiałości domówienia
i czynienia prędkości tak,
iż człowiek bywa jakoby sam nie swój,
jako on, co w komedji, podpiwszy sobie dobrze,
zawołał: wino wygrało, którem pił.
Andrzej Frycz Modrzewski
Pijakowi wstyd pić,
ale pijakowi jeszcze gorszy wstyd:
nie pić.
**************
Życie jest jak wino - im starsze tym lepsze,
ale później kwaśnieje,wszystko opada na dno i trudno się go pozbyć;
ale pijakowi jeszcze gorszy wstyd:
nie pić.
**************
Życie jest jak wino - im starsze tym lepsze,
ale później kwaśnieje,wszystko opada na dno i trudno się go pozbyć;
Toasty do piwa:
Alleluja, Alleluja!
Niech się piwko w kuflu buja.
Cena piwa zabija.
Choć nie jestem detektywem,
zawsze znajdę budkę z piwem.
zawsze znajdę budkę z piwem.
Choćby piwko było z gówna nic mu w smaku nie dorówna.
Czas to pieniądz,pieniądz to piwo,
więc wypijmy to piwo,bo szkoda czasu.
więc wypijmy to piwo,bo szkoda czasu.
Gdy gorąco,łeb się kiwa,napij się zimnego piwa.
Gdy masz chwilę nieszczęśliwa,poratuje ciebie piwo.
Gdy nauce piwo szkodzi,porzuć szkołę o co chodzi.
Gdy obniża ci się krzywa,napij się dobrego piwa.
Hej, żywo na piwo!
Jedno piwko,albo dwa,by nauka lepiej szła.
Jeśli chcesz bym z Tobą był,wiedz że piwo będę pił.
Kac przychodzi i odchodzi,piwko nigdy nie zawodzi.
Kilka piwek dziennie,to zdrowe serce i marzenia senne.
Klarowne piwo i kolor słomkowy,to raj w gębie
i humor dla głowy.
Korpulentna piwa beczułka lepsza jest niż lek w ampułkach.
Kto piwa nie pije i nie kosztuje,ten jest wariat albo zwariuje!
Kto se piwko z rana machnie,temu z mordy ładnie pachnie.
Łyk piwa z butelki lub beczki,nie powoduje w głowie sieczki.
Morda się śmieje,gdy piwo się leje.
Nalej chmielu przyjacielu.
Niech się piwo leje z nieba,bo humoru nam potrzeba.
Od piwa się kiwa.
Od wina się zgina.
Od wódki robi się krótki.
Od cebuli się kuli.
No to, po łyku kierowniku,
po garnuchu druhu.
Od wódki robi się krótki.
Od cebuli się kuli.
No to, po łyku kierowniku,
po garnuchu druhu.
Perła chmielowa to nasza królowa.
Pijąc piwo,jedząc śledzie będziem silni jak niedźwiedzie.
Piwo pijesz wiesz, że żyjesz !
Piwo pijesz wiesz, że żyjesz !
Piwa i pacierza nie odmawiam.
Piwo to rodzaj nijaki,to napój pod szaszłyk
i flaki.
i flaki.
Piwo z rana jak śmietana.
Piwo z Tobą,piwo wszędzie,
nie porzuci,zawsze będzie.
nie porzuci,zawsze będzie.
Pijesz piwo wstaniesz i pójdziesz krzywo
a po gorzale nie wstaniesz wcale.
Pij piwo - bo gdy brzuszkowi twemu rośnie tusza,
weseleje twój umysł i dusza !
Pij piwo - bo gdy brzuszkowi twemu rośnie tusza,
weseleje twój umysł i dusza !
Seks to nie wszystko, jest jeszcze piwsko.
Szkoła to nie budka z piwem,
nie musisz tam chodzić codziennie.
Uwolnić piwo z puszek.
Wódka miłość zabija
Piwo miłość roznieca
Po wódce leży jak żmija
Po piwie stoi jak świeca.
Wypiję jedno, drugie piwo
Pójdę trochę krzywo
A po gorzale nie pójdę wcale
A po gorzale nie pójdę wcale
Wypijmy za tych których nie ma już wśród nas
i za tych na których przyjdzie czas.
Znacie historię o czasie ??Czas się napić.
Za oziębłych,żeby ich piwo rozgrzało.
Za skłóconych,żeby pojednało.
Za zmęczonych,żeby orzeźwiło.
Za smutnych,żeby rozbawiło.
Za najedzonych,by im się łatwiej trawiło.
I za nas wszystkich tutaj zgromadzonych,
którym nic nie brakuje.
którym nic nie brakuje.
Za władzę.... w nogach cobyśmy do domu doszli.
Złoty płyn w gardło lej - polskie piwko jest OK.
Żadna kur.., żadna dziw.. nie zastąpi kufla piwka.
Żadna panienka, ani dziwka, nie zastąpi skrzynki piwka.
Braciszku wypijem po kieliszku,
a że nasz czas nie długi wypijem po kieliszku drugim ,
a że nasz czas tak szybko leci wypijem po kieliszku
trzecim,
a że nasz los nic nie warty wypijem po kieliszku czwartym.
************
Był sobie orzeł i pewnego dnia upolował tygrysa.
Zdarł z niego skórę i nałożył na siebie.
Wraca do domu a jego żonka "łup,łup" ubiła na miejscu.
Po zdjęciu skóry ujrzała swego kochanego małżonka.
Wypijmy za żony żeby przyjmowały nas ciepło
nieważne w jakim stanie wrócimy.
Była sobie żabka, która miała piękne nogi
ale takie najpiękniejsze ze wszystkich!
Pewnego dnia żaba przechodząc przez drogę została przejechana
przez samochód
przez samochód
po tych swoich pięknych nogach.
Wychodzi żabka na samych rękach
daleko od ulicy i myśli sobie:
Takie piękne nogi nie mogę ich tam zostawić!
W końcu postanowiła wrócić po te piękne nóżki.
Wchodzi na ulice i już ma sięgać po swoje nogi
i nagle przejeżdża żabę auto, rozjeżdżając jej głowę.
Więc drodzy panowie wypijmy za to
aby nigdy nie stracić głowy za piękne nogi!
aby nigdy nie stracić głowy za piękne nogi!
Dawno,dawno temu żył pewien król.
Przepowiedziano mu, że królewska małżonka urodzi obce dziecko. Aby temu zapobiec, mądry król zamknął żonę w najwyższej wieży. Ale i tak po dziewięciu miesiącach kobieta urodziła dziecko.
Wypijmy za Karlsona, który mieszka na dachu!
Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się i zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było...
Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują się chłopak z dziewczyną. Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną. Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną.
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują się chłopak z dziewczyną. Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej ławeczce chłopak z inną dziewczyną. Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam chłopak na tej samej ławce całuje się z trzecią dziewczyną.
Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet.
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci…
Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci…
Słońce praży, osła męczy pragnienie.
Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Iwan Iwanowicz znalazł na drodze żabę.
A że były już przymrozki,żal mu się zrobiło płaza,
więc wsadził żabę do kieszeni.
W domu ściąga kufaje,a tu coś mu się rusza w kieszeni...
Patrzy: żaba.
Wyjął ją z kieszeni i rzucił w kąt.
Iwan Iwanowicz znalazł na drodze żabę.
A że były już przymrozki,żal mu się zrobiło płaza,
więc wsadził żabę do kieszeni.
W domu ściąga kufaje,a tu coś mu się rusza w kieszeni...
Patrzy: żaba.
Wyjął ją z kieszeni i rzucił w kąt.
Położył się do łóżka.Ale żal mu się zrobiło płaza
- wziął ja do łóżka.
Żaba na łóżku prosi:
- Iwanie Iwanowiczu,pocałujta mnie
- wziął ja do łóżka.
Żaba na łóżku prosi:
- Iwanie Iwanowiczu,pocałujta mnie
- Daj spokój, spać mi się chce.
- Iwanie Iwanowiczu,jestem zaklętą królewną.
- Iwanie Iwanowiczu,jestem zaklętą królewną.
Pocałuj mnie.
- Cicho tam!
- Pocałuj mnie,
twój pocałunek może mnie odczarować..
- A niech tam,ale tylko raz...
- Cicho tam!
- Pocałuj mnie,
twój pocałunek może mnie odczarować..
- A niech tam,ale tylko raz...
I nagle żaba zamieniła się w piękną,nagą dziewczynę.
W tym momencie do domu weszła żona Iwana Iwanowicza.
Po wysłuchaniu całej historii dała dziewczynie jakąś sukienkę,
odprowadziła na autobus i jeszcze dała jej na bilet...
odprowadziła na autobus i jeszcze dała jej na bilet...
Wypijmy więc zdrowie naiwnych żon,
które wierzą w królewny zaklęte w żaby!
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy więc za krążownik ''Aurora'', który miał tych kotwic cztery!
Kto pije - ten śpi.Kto śpi - nie grzeszy.
Więc pijmy!
Leżał sobie na plaży pop.Nagusieńki,jak go sam Bóg stworzył.
które wierzą w królewny zaklęte w żaby!
Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica.
Wypijmy więc za krążownik ''Aurora'', który miał tych kotwic cztery!
Kto pije - ten śpi.Kto śpi - nie grzeszy.
Więc pijmy!
Leżał sobie na plaży pop.Nagusieńki,jak go sam Bóg stworzył.
Oprócz kapelusza,którym w tej chwili przykrywał sobie klejnoty rodzinne.
Przechodziły obok niego dwie kobiety.
Ledwo popa rozpoznały, tak poprosiły żeby je pobłogosławił.
Pop wstał i lewą ręką utrzymując kapelusz, pobłogosławił je prawą.
Szatańskie kobiety poprosiły popa, żeby je pobłogosławił lewą ręką. I pop tak uczynił: trzymając prawą ręką kapelusz pobłogosławił je lewą.
Na to te potomkinie Ewy poprosiły popa,
żeby pobłogosławił je obiema rękami.I pop to uczynił.
Wypijmy za tę rękę,co kapelusz trzymała
Płynie przez rzekę żółw,a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli:''Ugryzę - zrzuci''.
Żółw myśli:''Zrzucę - ugryzie''.
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń,
co znosi wszelkie przeciwności!
Przechodziły obok niego dwie kobiety.
Ledwo popa rozpoznały, tak poprosiły żeby je pobłogosławił.
Pop wstał i lewą ręką utrzymując kapelusz, pobłogosławił je prawą.
Szatańskie kobiety poprosiły popa, żeby je pobłogosławił lewą ręką. I pop tak uczynił: trzymając prawą ręką kapelusz pobłogosławił je lewą.
Na to te potomkinie Ewy poprosiły popa,
żeby pobłogosławił je obiema rękami.I pop to uczynił.
Wypijmy za tę rękę,co kapelusz trzymała
Płynie przez rzekę żółw,a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli:''Ugryzę - zrzuci''.
Żółw myśli:''Zrzucę - ugryzie''.
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń,
co znosi wszelkie przeciwności!
Pobiły się na podwórku dwa koguty.Silniejszy zwyciężył.
Napuszył się,wzbił na dach i zaczął się głośno przechwalać swoja zręcznością.
Nadleciał orzeł, porwał koguta i wzbił się w niebo.
Wypijmy za to,by zawsze siła szła w parze ze skromnością!
Pijmy za walkę,oszustwa i kradzież
za walkę - abyśmy walczyli o naszą przyjaźń,
za oszustwa- abyśmy potrafili oszukać śmierć
za kradzież - abyśmy dalej kradli damskie serca!
**********
Napuszył się,wzbił na dach i zaczął się głośno przechwalać swoja zręcznością.
Nadleciał orzeł, porwał koguta i wzbił się w niebo.
Wypijmy za to,by zawsze siła szła w parze ze skromnością!
Pijmy za walkę,oszustwa i kradzież
za walkę - abyśmy walczyli o naszą przyjaźń,
za oszustwa- abyśmy potrafili oszukać śmierć
za kradzież - abyśmy dalej kradli damskie serca!
**********
Przed bramą niebios stanęła grupa kobiet.
Święty Piotr popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim,gładkim słupie!
Mimo wielu prób,wszystkie ześlizgiwały się.
Tylko ostatnia padła na kolana i zaczęła się modlić:
- Panie,spraw,żeby ten słup pokrył się sękami
i niech tych sęków będzie tyle,ilu mężczyzn miałam w swoim życiu!
I stał się cud.Słup pokrył się tyloma sękami,
że kobieta dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to,
żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
Święty Piotr popatrzył na nie z niechęcią i powiedział:
- Droga do niebios wymaga wspięcia się po tym długim,gładkim słupie!
Mimo wielu prób,wszystkie ześlizgiwały się.
Tylko ostatnia padła na kolana i zaczęła się modlić:
- Panie,spraw,żeby ten słup pokrył się sękami
i niech tych sęków będzie tyle,ilu mężczyzn miałam w swoim życiu!
I stał się cud.Słup pokrył się tyloma sękami,
że kobieta dostała się do nieba bez trudu.
Panowie! Wypijmy za to,
żebyśmy zawsze ułatwiali kobietom wstęp do nieba!
Rodzice jedynaka wyprawiali mu wesele, a że miał licznych przyjaciół i ich postanowiono zaprosić. Syn dał ojcu listę swych gości. Kiedy wreszcie nadszedł dzień wesela, stawili się wszyscy krewni, ale nie było żadnego z przyjaciół pana młodego. Zdziwiony chłopak spytał ojca, czy uwzględnił jego listę. - Oczywiście, synu. Ale do każdego, zamiast zaproszenia na wesele, napisałem, że potrzebujesz jego pomocy.
Wypijmy za prawdziwych przyjaciół!
Stary złodziej uczył fachu młodego.
Wreszcie przyszedł czas egzaminu czeladniczego…
- Widzisz ten słup? - pyta stary młodego.
- Widzę.
- A widzisz to gniazdo na szczycie?
- Widzę.
- Więc rozbierzesz się do naga,wejdziesz na ten słup
i wyjmiesz z gniazda jajko tak,żeby wrona,
która je wysiaduje,nie zauważyła.
Rozebrał się młody złodziej,próbuje wejść na słup,
ale w żaden sposób mu się to nie udaje.
Po piątej próbie stary złodziej mówi do niego:
- Przestań!Ja ci pokażę,jak to się robi…
Rozebrał się stary złodziej do naga.
Ubranie złożył w kostkę,napluł w dłonie
i jak kot wspiął się na czubek słupa.
Tam dmuchnął wronie w kuperek,
wrona lekko się uniosła,on wyciągnął jajeczko i zszedł na dół.
Patrzy,a przy słupie nie ma ani jego ubrania,
ani młodego złodzieja!
Wypijmy za zdrowie młodych kadr!
Wypijmy za przyszłe pokolenia!
Umarł człowiek. Trafił do nieba, a tam Pan Bóg woła go do stołu, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi, jedz. Minął rok. Bóg znowu woła go do siebie, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi jedz. Tak było i rok później. Któregoś roku Bóg już nie wołał człowieka na wódkę i kiełbasę. Przychodzi człowiek do Boga i mówi - Boże częstowałeś mnie wódką i kiełbasą, dlaczego teraz tego nie robisz? Bóg do niego - w każdą rocznicę twojej śmierci przyjaciele zbierali się i wspominali ciebie. Wtedy ja ciebie zapraszałem do siebie.
Wreszcie przyszedł czas egzaminu czeladniczego…
- Widzisz ten słup? - pyta stary młodego.
- Widzę.
- A widzisz to gniazdo na szczycie?
- Widzę.
- Więc rozbierzesz się do naga,wejdziesz na ten słup
i wyjmiesz z gniazda jajko tak,żeby wrona,
która je wysiaduje,nie zauważyła.
Rozebrał się młody złodziej,próbuje wejść na słup,
ale w żaden sposób mu się to nie udaje.
Po piątej próbie stary złodziej mówi do niego:
- Przestań!Ja ci pokażę,jak to się robi…
Rozebrał się stary złodziej do naga.
Ubranie złożył w kostkę,napluł w dłonie
i jak kot wspiął się na czubek słupa.
Tam dmuchnął wronie w kuperek,
wrona lekko się uniosła,on wyciągnął jajeczko i zszedł na dół.
Patrzy,a przy słupie nie ma ani jego ubrania,
ani młodego złodzieja!
Wypijmy za zdrowie młodych kadr!
Wypijmy za przyszłe pokolenia!
Umarł człowiek. Trafił do nieba, a tam Pan Bóg woła go do stołu, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi, jedz. Minął rok. Bóg znowu woła go do siebie, częstuje wódką i kiełbasą. Pij, mówi jedz. Tak było i rok później. Któregoś roku Bóg już nie wołał człowieka na wódkę i kiełbasę. Przychodzi człowiek do Boga i mówi - Boże częstowałeś mnie wódką i kiełbasą, dlaczego teraz tego nie robisz? Bóg do niego - w każdą rocznicę twojej śmierci przyjaciele zbierali się i wspominali ciebie. Wtedy ja ciebie zapraszałem do siebie.
Tego roku nikt ciebie nie wspomina.
Wypijmy więc, żeby nas przyjaciele nie zapomnieli!
Wiecie, czym się bajka różni od życia?
Wiecie, czym się bajka różni od życia?
Bajka to ożenić się z żabą, a ona okaże się królewną.
W życiu zaś dzieje się odwrotnie.
Wypijmy więc za to, by nasze życie było bajką!
W niebie Bóg dał mężczyźnie trzy skrzynki.
Mógł on zatrzymać ich zawartość, pod warunkiem,
że nie zajrzy do nich przed powrotem na ziemię.
Mężczyzna jednak był niecierpliwy
i wracając otworzył pierwszą skrzynkę.
Uleciało szczęście
W połowie podróży ciekawski mężczyzna otworzył drugą skrzynkę.
Uleciała miłość.
Kiedy wreszcie dotarł na ziemię,
została mu tylko jedna skrzynka.
Wewnątrz była nadzieja.
Wypijmy więc za stracone szczęście i miłość i za nadzieję,
które pozostaje.
W niebie Bóg dał mężczyźnie trzy skrzynki.
Mógł on zatrzymać ich zawartość, pod warunkiem,
że nie zajrzy do nich przed powrotem na ziemię.
Mężczyzna jednak był niecierpliwy
i wracając otworzył pierwszą skrzynkę.
Uleciało szczęście
W połowie podróży ciekawski mężczyzna otworzył drugą skrzynkę.
Uleciała miłość.
Kiedy wreszcie dotarł na ziemię,
została mu tylko jedna skrzynka.
Wewnątrz była nadzieja.
Wypijmy więc za stracone szczęście i miłość i za nadzieję,
które pozostaje.
W Paryżu rozmawiałem z pewnym Francuzem:
- Dobra żona - powiedział - to taka, która ma męża i kochanka.
- Czyżby? - zdziwiłem się - Sądziłem, że to zła żona...
- Nie. Zła to taka, która ma tylko kochanka.
- Sądziłem, że to upadła kobieta...
- Nie. Upadła to taka, która nie ma nikogo
- Sądziłem, że to samotna...
- Nie. Samotna to taka, która ma tylko męża.
- Nie. Zła to taka, która ma tylko kochanka.
- Sądziłem, że to upadła kobieta...
- Nie. Upadła to taka, która nie ma nikogo
- Sądziłem, że to samotna...
- Nie. Samotna to taka, która ma tylko męża.
Wypijmy więc za... samotne kobiety.
W pewnym państwie pojawił się smok
i jak to smok życzył sobie na śniadanie,obiad i kolacje dziewice.
Wypijmy za to,
aby w naszym kraju zdechł z głodu.
W pewnym państwie pojawił się smok
i jak to smok życzył sobie na śniadanie,obiad i kolacje dziewice.
Wypijmy za to,
aby w naszym kraju zdechł z głodu.
Z kim śpi mężczyzna w gu swego życia :
Do lat pięciu - ze smoczkiem,
od pięciu do dziesięciu - z pluszowym misiem,
od dziesięciu do dwudziestu - z mrzonką,
od dwudziestu do trzydziestu - z żoną,
od trzydziestu do czterdziestu - z cudzą,
od czterdziestu do pięćdziesięciu - z jakąkolwiek,
od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu - z termoforem,
od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu - z zamkniętym lufcikiem
Wypijmy za to, by lufcik był zawsze otwarty !
Zebraliśmy się tu po to,by sobie popić.
Wypijmy więc za to,żeśmy się tu zebrali!
Do lat pięciu - ze smoczkiem,
od pięciu do dziesięciu - z pluszowym misiem,
od dziesięciu do dwudziestu - z mrzonką,
od dwudziestu do trzydziestu - z żoną,
od trzydziestu do czterdziestu - z cudzą,
od czterdziestu do pięćdziesięciu - z jakąkolwiek,
od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu - z termoforem,
od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu - z zamkniętym lufcikiem
Wypijmy za to, by lufcik był zawsze otwarty !
Zebraliśmy się tu po to,by sobie popić.
Wypijmy więc za to,żeśmy się tu zebrali!
Toasty weselne:
Adam Ewcię długo nosił w sercu,
Adam Ewcię długo nosił w sercu,
stanęli więc dzisiaj na ślubnym kobiercu,
wraz z nimi przy suto zastawionych stołach
zasiadła zaś nasza gromadka wesoła,
by wódką weselną wypić zdrowie młodych:
"Niech żyją nam w szczęściu,
aż po Złote Gody".
Czyś stary czyś młody
kieliszek swój chwyć
za Młodą Parę
czas toast pić!
Drodzy Goście pijcie śmiało,
niech alkohol dziś się leje.
Jak będziecie mieli mało,
to Pan Młody Wam doleje.
Niech kielichy głośno brzęczą,
bo to dźwięk dla ucha miły.
Gdy się Goście tańcem zmęczą
trunek im przywróci siły.
wraz z nimi przy suto zastawionych stołach
zasiadła zaś nasza gromadka wesoła,
by wódką weselną wypić zdrowie młodych:
"Niech żyją nam w szczęściu,
aż po Złote Gody".
Czyś stary czyś młody
kieliszek swój chwyć
za Młodą Parę
czas toast pić!
Drodzy Goście pijcie śmiało,
niech alkohol dziś się leje.
Jak będziecie mieli mało,
to Pan Młody Wam doleje.
Niech kielichy głośno brzęczą,
bo to dźwięk dla ucha miły.
Gdy się Goście tańcem zmęczą
trunek im przywróci siły.
Dużo szczęścia, własnej chatki,
I tytułu mamy, tatki.
Byście mieli tyle dziatek,
Ile razem macie latek.
Małe grube i pyskate
niech pilnują swego tatę,
by nie zamknął ich na kłódkę,
sam nie poszedł zaś na wódkę.
Jak obyczaj stary każe,
gdy los składa nam w darze,
dzień radosny, tak szczęśliwy,
dzień wesela, dzień jedyny,
Wznieś za młodych toast trzeba,
niech nas słychać aż do nieba,
Jak wesele, to wesele -
jedzcie dużo,
pijcie wiele!
Vivat, vivat
Młoda Para,
dalej niech się
bocian stara!
Za ten bohaterski czyn,
niechaj pierwszy będzie syn!
Nie będziemy jeść,
Nie będziemy pić,
Nie będziemy tańcować,
Póki Panna Młoda,
Nie zacznie całować!
Już od wieków jest wiadomo,
że by miłość Młodych trwała
każdy musi wypić toast,
gdy częstuje Młoda Para.
Młoda Para dziś częstuje
trunków jest na stołach moc.
Pijmy wiec za zdrowie Młodych
poprzez całą piękną noc.
Niech dzwonią kielichy,
Niech dźwięczą puchary,
Wszyscy goście piją
Zdrowie młodej pary.
Niechaj trunków nie zabraknie
w tę dzisiejszą, piękną noc,
na za zdrowie Młodej Pary
niech toastów rozbrzmi moc.
Panie Młody, daj kielicha
Bo teściowa się rozsycha!
Prawie każdy Wam to powie
kto chce szczęścia Młodej Pary
musi wypić za jej zdrowie
tak jak każe zwyczaj stary.
Szumigłówka dziś to sprawi,
że się każdy dobrze bawi,
niechaj pierwszy będzie syn!
Nie będziemy jeść,
Nie będziemy pić,
Nie będziemy tańcować,
Póki Panna Młoda,
Nie zacznie całować!
Już od wieków jest wiadomo,
że by miłość Młodych trwała
każdy musi wypić toast,
gdy częstuje Młoda Para.
Młoda Para dziś częstuje
trunków jest na stołach moc.
Pijmy wiec za zdrowie Młodych
poprzez całą piękną noc.
Niech dzwonią kielichy,
Niech dźwięczą puchary,
Wszyscy goście piją
Zdrowie młodej pary.
Niechaj trunków nie zabraknie
w tę dzisiejszą, piękną noc,
na za zdrowie Młodej Pary
niech toastów rozbrzmi moc.
Panie Młody, daj kielicha
Bo teściowa się rozsycha!
Prawie każdy Wam to powie
kto chce szczęścia Młodej Pary
musi wypić za jej zdrowie
tak jak każe zwyczaj stary.
Szumigłówka dziś to sprawi,
że się każdy dobrze bawi,
Płuczcie gardła aż do rana,
sala ma być rozśpiewana.
Zapewniają o tym młodzi
szumigłówka nie zaszkodzi
Pijcie więc toasty do dna,
aby Młodzi w zdrowiu żyli.
Ich rodzina była zgodna
i szczęśliwi zawsze byli.
Tańcz gdy grają,pij gdy leją
to jest najwłaściwszy rejon!
Wszyscy w dniu dzisiejszym
czujemy się młodzi,
Wszyscy w dniu dzisiejszym
czujemy się młodzi,
więc wódka weselna
nikomu nie szkodzi.
Niechaj wszyscy Goście
na zdrowie dziś piją,
A Ewa i Adam
niech nam sto lat żyją!
nikomu nie szkodzi.
Niechaj wszyscy Goście
na zdrowie dziś piją,
A Ewa i Adam
niech nam sto lat żyją!
Za nic mowy wyuczone,
poetyckie za nic ody.
Ja po prostu i serdecznie
Ja po prostu i serdecznie
sławię ojców Pani Młodej.
Niechaj żyją długie lata.
Niechaj żyją długie lata.
Tylko córki mieć nie sztuka,
więc niech para ich doczeka
i prawnuczki i prawnuka.
więc niech para ich doczeka
i prawnuczki i prawnuka.
Niechaj im się wszystko darzy
i pociechy mają z córy!
Wiwat ojcze Pani Młodej.
Wnoszę kielich ten do góry!
i pociechy mają z córy!
Wiwat ojcze Pani Młodej.
Wnoszę kielich ten do góry!
Typy smakoszy:
Anarchista - aż obali królewskie
Anorektyk - nie zagryza
Anorektyk - nie zagryza
Astronom - ma zaćmienia
Biseksualista - miesza wódkę z bimbrem
Członkinie koła gospodyń wiejskich
Biseksualista - miesza wódkę z bimbrem
Członkinie koła gospodyń wiejskich
- piją, tańczą i "haftują"
Dysydent - pije demonstracyjnie w miejscach publicznych
Dysydent - pije demonstracyjnie w miejscach publicznych
Egzorcysta - pije duszkiem
Emeryt - pije oszczędnie
Ekonomista - wysokoprocentową
Ekonomista - wysokoprocentową
Grabarz - pije na umór
Higienistka - pije tylko czystą
Hydraulik - pije z gwinta
Ichtiolog - pije pod śledzika
Jeździec - preferuje tylko koniaki
Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie
Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie
Koleżeński - połówkę
Konduktor - po kolei
Konduktor - po kolei
Ksiądz - pije na amen
Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki
Lekarz - pije na zdrowie
Lekarz - pije na zdrowie
Matematyk - pije na potęgę
Nepota - rozpija rodzinę
Ornitolog - pije na sępa
Pediatra - Po maluchu!
Pediatra - Po maluchu!
Perfekcjonista - raz, a dobrze!
Pilot - nawala sie jak messerschmit
Poeta - pije tylko z literatki
Polityk - na drugą nogę
Psychopata - pije jak szalony
Psychopata - pije jak szalony
Recydywista - pije celowo
Syndyk - pije do upadłego
Tenisista - pije setami
Wampir - daje w szyję
Wampir - daje w szyję
Wędkarz - zalewa robaka
Zawodnik - pije na bieżąco
Żołnierz - pije seriami
Żul - leje w mordę.
Jak można obudzić się po imprezie?
Jak można obudzić się po imprezie?
Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci
Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany
Na ginekologa-krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe
Na grabarza - budzisz się na cmentarzu
Na hardcora - budzisz się na kablu od internetu
Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach
Na Josefa Fritzla - z córką w piwnicy
Na Kaczyńskiego - budzisz się we mgle rozbity o brzozę
Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie
Na kolarza - z dwoma pedałami
Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie
Na króla - budzisz się na kiblu
Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów
Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś
Na Mikołaja - z worem na plecach
Na niewolnika - budzisz się w robocie
Na "o ja pierdolę" - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie
Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach)
Na plecach - budzisz się i leżysz na plecach
Na Polaka - budzisz się i "o kurwa...".
Na policjanta - z pałą w ręku
Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci
Na psa - budzisz się i jesteś w suce
Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą
Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu
Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies liże ci mordę
Na tirowca - budzisz się za kierownicą
Na zombie - budzisz się w trumnie
Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę
Poradnik dla pijaków
OBJAW: Piwo wyjątkowo blade i bez smaku.
Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci
Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany
Na ginekologa-krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe
Na grabarza - budzisz się na cmentarzu
Na hardcora - budzisz się na kablu od internetu
Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach
Na Josefa Fritzla - z córką w piwnicy
Na Kaczyńskiego - budzisz się we mgle rozbity o brzozę
Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie
Na kolarza - z dwoma pedałami
Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie
Na króla - budzisz się na kiblu
Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów
Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś
Na Mikołaja - z worem na plecach
Na niewolnika - budzisz się w robocie
Na "o ja pierdolę" - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie
Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach)
Na plecach - budzisz się i leżysz na plecach
Na Polaka - budzisz się i "o kurwa...".
Na policjanta - z pałą w ręku
Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci
Na psa - budzisz się i jesteś w suce
Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą
Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu
Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies liże ci mordę
Na tirowca - budzisz się za kierownicą
Na zombie - budzisz się w trumnie
Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę
Poradnik dla pijaków
OBJAW: Piwo wyjątkowo blade i bez smaku.
PRZYCZYNA: Szklanka jest pusta.
DZIAŁANIE: Poproś kogoś, żeby ci kupił następne.
OBJAW: Ściana na przeciwko pokryła się światełkami.
PRZYCZYNA: Leżysz na plecach.
DZIAŁANIE: Trzymaj się baru.
OBJAW: Usta pełne niedopałków.
PRZYCZYNA: Przewróciłeś się na bar.
DZIAŁANIE: Patrz wyżej.
OBJAW: Piwo jest bez smaku, koszula z przodu mokra.
PRZYCZYNA: Usta zamknięte lub piwo skierowane do nieodpowiedniej części twarzy.
DZIAŁANIE:Wycofaj się do toalety i potrenuj przed lustrem.
OBJAW: Ściana na przeciwko pokryła się światełkami.
PRZYCZYNA: Leżysz na plecach.
DZIAŁANIE: Trzymaj się baru.
OBJAW: Usta pełne niedopałków.
PRZYCZYNA: Przewróciłeś się na bar.
DZIAŁANIE: Patrz wyżej.
OBJAW: Piwo jest bez smaku, koszula z przodu mokra.
PRZYCZYNA: Usta zamknięte lub piwo skierowane do nieodpowiedniej części twarzy.
DZIAŁANIE:Wycofaj się do toalety i potrenuj przed lustrem.
OBJAW: Stopy zimne i mokre.
PRZYCZYNA: Szklanka trzymana pod nieodpowiednim katem.
DZIAŁANIE: Obróć szklankę tak, aby otwór był skierowany ku sufitowi.
OBJAW: Stopy cieple i mokre.
PRZYCZYNA: Wadliwa kontrola przepływu.
DZIAŁANIE: Stan obok najbliższego psa i upomnij właściciela.
OBJAW: Podłoga rozmazana.
PRZYCZYNA: Patrzysz przez dno pustej szklanki
PRZYCZYNA: Szklanka trzymana pod nieodpowiednim katem.
DZIAŁANIE: Obróć szklankę tak, aby otwór był skierowany ku sufitowi.
OBJAW: Stopy cieple i mokre.
PRZYCZYNA: Wadliwa kontrola przepływu.
DZIAŁANIE: Stan obok najbliższego psa i upomnij właściciela.
OBJAW: Podłoga rozmazana.
PRZYCZYNA: Patrzysz przez dno pustej szklanki
DZIAŁANIE: Poproś kogoś, żeby ci kupił następne piwo.
OBJAW: Podłoga się rusza.
PRZYCZYNA: Jesteś wynoszony.
DZIAŁANIE: Upewnij się czy niosą cię do następnego baru.
OBJAW: Nagle zrobiło się ciemno.
PRZYCZYNA: Bar jest zamknięty.
DZIAŁANIE: Ustal z barmanem swój adres.
OBJAW: Taksówka pokrywa się kolorowymi wzorami.
PRZYCZYNA: Konsumpcja piwa przekroczyła dopuszczalny limit.
DZIAŁANIE: Zasłoń usta
Sprytne teksty pijaków:
Alkoholizm to cierpienie, a cierpienie uszlachetnia.
Bracie, daj grosiaka, zbieram na utylizację Smoka Wawelskiego...!
Daj na chleb bo pić mi się chce.
Daj pan 5 złotych na kieliszek chleba.
Daj pan 5 złotych na zupkę.
Daj piątaka dla biedaka.
Halo,proszem pana,
czy mógłbym jakieś sześćpiendziesiont na ketoprom,
bo wczoraj mnie chodnik w plecy walnoł.
Łoj ja żem panie,na górach pracował,
żem kozy doił,jako mie ta boli,no i na jakieź opatrunki...
Masz pan 2 zł?Nie mam.– To weź się do roboty!
OBJAW: Podłoga się rusza.
PRZYCZYNA: Jesteś wynoszony.
DZIAŁANIE: Upewnij się czy niosą cię do następnego baru.
OBJAW: Nagle zrobiło się ciemno.
PRZYCZYNA: Bar jest zamknięty.
DZIAŁANIE: Ustal z barmanem swój adres.
OBJAW: Taksówka pokrywa się kolorowymi wzorami.
PRZYCZYNA: Konsumpcja piwa przekroczyła dopuszczalny limit.
DZIAŁANIE: Zasłoń usta
Sprytne teksty pijaków:
Alkoholizm to cierpienie, a cierpienie uszlachetnia.
Bracie, daj grosiaka, zbieram na utylizację Smoka Wawelskiego...!
Daj na chleb bo pić mi się chce.
Daj pan 5 złotych na kieliszek chleba.
Daj pan 5 złotych na zupkę.
Daj piątaka dla biedaka.
Halo,proszem pana,
czy mógłbym jakieś sześćpiendziesiont na ketoprom,
bo wczoraj mnie chodnik w plecy walnoł.
Łoj ja żem panie,na górach pracował,
żem kozy doił,jako mie ta boli,no i na jakieź opatrunki...
Masz pan 2 zł?Nie mam.– To weź się do roboty!
Mistrzu, jest chociaż złotówka?
Mój syn piwa nie pił dzisioj chopa nie ma
Pani,daj pani na bułkę,bo jestem głodny jak pies dingo.
Panie ja pana znam!Dej pan 2 złote.
Panie... panie,panie no... Ja jem łuczciwy łobywatel,
na lekarstwa dla babki, no...
Panie,weź no się,biednemu pan dasz na bułkę,albo no coś,nie
Panie,wspomóż pan biednego,a Pan Bóg Ci wynagrodzi.
Poszedł po ziemniaki,wrócił z procentami.
Po wódce się nie jeździ,lecz po asfalcie,szkoda alkoholu.
Sąsiad daj pan 2 zł na chlebek
Szefie,pożycz 2 złote,oddam przelewem.
Ti dobry i uczciwy chłopacak,dajże na paliwo do samochodu.
Witam burmistrza!Dorzuci się burmistrz do mojej inwestycji w celu zakupu napoju alkoholowego w cenie trzech złotych
i pięćdziesięciu groszy?
W sztok i w rynsztok.
Zbieram na jabłko w płynie.
Zbieram na piwko.Bezdomny biznesmen.
Kac –
Mój syn piwa nie pił dzisioj chopa nie ma
Pani,daj pani na bułkę,bo jestem głodny jak pies dingo.
Panie ja pana znam!Dej pan 2 złote.
Panie... panie,panie no... Ja jem łuczciwy łobywatel,
na lekarstwa dla babki, no...
Panie,weź no się,biednemu pan dasz na bułkę,albo no coś,nie
Panie,wspomóż pan biednego,a Pan Bóg Ci wynagrodzi.
Poszedł po ziemniaki,wrócił z procentami.
Po wódce się nie jeździ,lecz po asfalcie,szkoda alkoholu.
Sąsiad daj pan 2 zł na chlebek
Szefie,pożycz 2 złote,oddam przelewem.
Ti dobry i uczciwy chłopacak,dajże na paliwo do samochodu.
Witam burmistrza!Dorzuci się burmistrz do mojej inwestycji w celu zakupu napoju alkoholowego w cenie trzech złotych
i pięćdziesięciu groszy?
W sztok i w rynsztok.
Zbieram na jabłko w płynie.
Zbieram na piwko.Bezdomny biznesmen.
Kac –
Inaczej zwany Nabyty Zespół Dnia Poprzedniego
Kac występuje nad ranem i objawia się przemożną chęcią zwymiotowania lub pójścia do WC .
Oprócz tego,organizm domaga się dużej ilości czystej... wody, oczywiście.
Kac występuje nad ranem i objawia się przemożną chęcią zwymiotowania lub pójścia do WC .
Oprócz tego,organizm domaga się dużej ilości czystej... wody, oczywiście.
Powody kaca
Długa popijawa.
Długi koncert rockowy.
Długa libacja alkoholowa.
Długa libacja alkoholowa.
Długi, o których starasz się zapomnieć, pijąc.
Długi wieczór kawalerski.
Długie siedzenie pod monopolowym.
Nieudana próba wyleczenia kaca z poprzedniego dnia.
Przerwa w spożywaniu alkoholu.
Kac jest bardzo pożyteczny dla dzieci.
Często rodzic z bolącą czaszką zgadza się na wszystko.
Nie mówię długich wierszy jak piję pierwszy,
Jak pociąg długi tak piję drugi;
Piwo miłość roznieca
Po wódce leży jak żmija
Po piwie stoi jak świeca
Od piwa się kiwa.
Od wina się zgina.
Od wódki robi się krótki.
Od cebuli się kuli.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń