środa, 4 lutego 2015

Uśmiechnij się, kawaly




Oooo...rany!
Jestem bogata!
Mam srebro we włosach, 
złoto w zębach,kryształy w nerkach,
cukier we krwi i w kostkach,woda w kolanach,
kamienie w pęcherzyku żółciowym,ołów w nogach, 
żelazo w arteriach,jęczmień w oku, 
oraz nieprzebrane zapasy naturalnego gazu 
w sumie to biogaz i zapasy tłuszczu! 
Nigdy nie myślałam,że się w życiu tak dorobię
Botanika na wesoło.
DZIEWICA POSPOLITA
- Roślina krótkotrwała,
wymagająca szczególnej pielęgnacji.
Chętnie poddaje się flancowaniu.
STARA PANNA
- Roślina długotrwała i pnąca,
czepiająca się wszystkiego i wszystkich.
Żyje w miejscach odosobnionych
nie wiadomo z kim.
KOCHANKA
- Roślina kwitnąca pasożytnicza
z gatunku motylkowatych.
Z uwagi na duże koszty
w naszych warunkach
trudna do hodowli domowej.
Rozkwita nocą.
ŻONA
- Pożyteczne zwierzę domowe,
pociągowe, bardzo nerwowe,
ale wytrwałe.
Żywi się odpadkami,
w hodowli domowej bardzo opłacalna
przynosząca duże korzyści.
ROZWÓDKA
- Należy do owadów
występujących w dużych ilościach,
znana w przyrodzie
pod nazwą szarańcza.
Samiczki pozostawia w spokoju,
samców niszczy od korzenia.
Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni.
WDOWA
- Wierzba z gatunku płaczących,
szybko próchniejąca.
KAWALER
- Ptak przelotny,
dzieci swoje podrzuca innym
i wówczas zmienia miejsce pobytu.
Jest trudny do chwycenia w sidła.
STARY KAWALER
- Grzyb jadowity o gorzkim smaku.
Żyje przeważnie sam lub
w symbiozie z purchawką pospolitą
MĄŻ
- Zwierzę domowe z gatunku leniwców.
Ze względu na dużą żarłoczność
w warunkach domowych przynosi duże straty.
W hodowli nieopłacalny.
Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem
Co ma zrobić mężczyzna, 
aby zrozumieć ciężarną kobietę? 
Instrukcja - krok po kroku:
1-3 miesiąc
1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie 
- na przykład zjedz przeterminowaną rybę 
i popij mlekiem. 
Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną 
i idź do pracy. 
Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz 
- zostań w domu, 
ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem 
- po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz 
i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. 
Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! 
Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. 
Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. 
Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. 
Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.
 
Cztery pory roku ale nie Vivaldiego
WIOSNA
kiedy trawa się zieleni
kiedy cipka się czerwieni
kiedy chuj stoi jak sosna
wtedy jest prawdziwa wiosna
LATO
Kiedy zaczynają się żniwa
kiedy pała w majtkach się kiwa
kiedy mamę gwałci tato
wówczas jest prawdziwe lato
JESIEŃ
kiedy deszczyk z nieba leci
kiedy ojciec robi dzieci
kiedy żona z bólu drze się
wtedy jest prawdziwa jesień
ZIMA
Kiedy z nieba śnieżek prószy
kiedy dziwką marzną uszy
kiedy h.j w kieszeni kima
wtedy jest prawdziwa zima
*******
Geografia kobiety:
Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka. 
Nie do końca odkryta, półdzika, 
epatująca naturalnym pięknem czarnego buszu położonego w uroczej delcie. 
Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. 
Dokładnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, 
szczególnie tymi posiadającymi gotówkę lub dobre samochody. 
Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. 
Gorąca, wyluzowana, 
pewna swego niezaprzeczalnego piękna. 
Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. 
W połowie zrujnowana przez wojny, 
ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć. 
Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia. 
Przegrała wojnę i ciągle ponosi konsekwencje błędów przeszłości. 
Potrzebuje gruntownej przebudowy. 
Pomiędzy 50 - 60 jest jak Rosja. 
Rozległa, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala. 
Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. 
Z bogatą i pełną podbojów przeszłością, 
ale bez widoków na jutro. 
Po 70 jest jak Afganistan. 
Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać. 

Geografia mężczyzny: 
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe. 
Rządzi nim mały dyktator!!   
- Hasło ma ponad 30 dni.
Wprowadź nowe hasło.
róża
- Hasło za krótkie
różowa róża
- Hasło musi zawierać minimum 1 cyfrę
1 różowa róża
-Hasło nie może zawierać spacji
1różowaróża
- Hasło musi zawierać co najmniej 10 różnych znaków
1pieprz0naróżowaróża
- Hasło musi zawierać co najmniej jedną WIELKA literę
1PIEPRZONAróżowaróża
- Hasło nie może zawierać kolejno następujących po sobie wielkich 
liter
1Pieprzonaróżowaróża
- Hasło powinno mieć ponad 20 znaków długości
WsadzęCiwTyłek1PieprzonąRóżowąRóżę
JeśliMiNatychmiastNieDaszDostępu
- Hasło uprzednio używane
Wiek kobiety
0-20 lat - kobieta jest jak AZJA:
dobrze znana,ale jeszcze nie odkryta. 
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA:
gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA:
wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA:
po dwóch wojnach światowych,
wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA:
wszyscy wiedza gdzie to jest, 
ale nikt nie chce tam jechać.
Wiek mężczyzn:
0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT:
mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE:
szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN:
perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ:
obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK:
trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę. 
Oto 10 najczęstszych kłamstw mężczyzn:
1) Wszystko u mnie w porządku
2) To już ostatnie piwo

3) Nie, twoja pupa nie wygląda w tym grubo

4) Nie miałem zasięgu

5) Bateria w telefonie mi padła

6) Przepraszam, nie zdążyłem odebrać

7) Wcale tak dużo nie wypiłem

8) Już wracam do domu

9) To nie było wcale takie drogie

10) Utknąłem w korku

" Kobieta "
Nogi, czy piersi;
co jest atrakcyjniejsze?!
Oczy bądź usta;
co będzie ważniejsze...?!

Pośladki, lub dłonie;
wybierze mężczyzna...?!
On to oceni i odpowie,
gdyż kobietę już zna...

Anioł, czy diablica,
która z ról pasuje do lica?!
Wszystkiego ma trochę;
tworzy kruchą i mocną istotę!

Kontrasty preferuje,
gdy poczuje się kochana.
Niezwykła i wybrana,
jak miłość kobietę opanuje...
                        Aleksandra Baltissen
Gorzka i Słodziutka ...
Wredna i Milutka...
Smutna i Szczęśliwa...
Fałszywa i Prawdziwa... 
Szalona i Opanowana...

Samotna i Zakochana...
Tchórzliwa i Odważna...
Śmieszna i Poważna...
Uśmiechnięta i Zapłakana...
Zdradliwa i Oddana...
Biała i Czarna...
Żywa i Marna...
Dojrzała i Niedorosła...
Złożona i Prosta...
Wyniosła i Skromna...
Obecna i Nieprzytomna... 
Pamiętana i Zapomniana...
Znienawidzona i Kochana...
Dobra i Zła...
Oto Jestem - Ja Kobieta

Idę sobie przez wieś jakaś 
kur** do mnie mówi cześć
ja do niej krotko wypierdal** prostytutko
ona wciąż się do mnie łasi
może ktoś mnie przekutasi
jak nie zdejmę z nogi trep
nie przyjeb** kur**e w łeb
ona w sądzie trata trata
przyjeba** mi 3 lata.
********
Podanie 
Ja, niżej podpisany Penis,
zwracam się o podniesienie 
wynagrodzenia z 
następujących powodów: 
1. Wykonuje pracę fizyczną
2. Pracuje na odpowiedzialnym stanowisku
3. Przede wszystkim pracuje głową
4. Pracuje także w weekendy oraz święta państwowe
5. Pracuje w zanieczyszczonym środowisku
6. Nie otrzymuje wynagrodzeń za nadgodziny i prace zmianową
7. Pracuje w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji
8. Pracuje w warunkach wysokich temperatur
9. Niebezpieczeństwo chorób zawodowych
Z poważaniem 
Penis 

Odpowiedź z działu kadr 

W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, 
że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
1. Nie pracuje Pan w systemie 8-godzinnym
 2. Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy
 3. Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa
 4. Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciągle je zmienia
 5. Za cz
ęsto robi Pan przerwy w pracy

 6. Nie wykazuje się Pan inicjatywą i chęcią działania, która jest wymuszana  presją
      i stymulacją Kierownictwa
 7. Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany
 8. Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zak
ładając odpowiedniej odzieży ochronnej
 9. Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej
10.Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem
11.I nade wszystko podejrzane jest to,
że przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcząc dwa  
podejrzanie wyglądające worki.
Wiedzą to kochanki i wiedzą to żony:
facet przed konsumpcją ma być wymoczony.


Można go doprawić szczyptą pikanterii,
żeby nie był mdławy, (lecz bez fanaberii ...)
Potem na ogniu zmysłów gotujemy faceta,
Kiedy zdjąć go z ognia? - wie każda kobieta.


Trzeba tu uważać moje drogie panie,
bardzo niekorzystne jest "przegotowanie"
A ... i jeszcze jedno (niech mi każda wierzy)
źle jest także, gdy facet jest trochę nieświeży ...

"Po myśliwsku" smakuje,
gdy masz chęć polować,
a "po prowansalsku",
gdy chcesz go całować,
" na słodko" zbyt nudzi,
"na ostro" zbyt brudzi,
"w sosie słodko - kwaśnym" najczęściej marudzi ...

Nie próbujcie jednak w zalewie octowej,
bo go nabawicie w mig frustracji nowej.
Gdy za dużo octu jest w waszej miłości
jest to zagrożeniem dla jego męskości.

A więc dochodzimy do ciekawej puenty:
że najlepszy facet jest leciutko "ścięty".
Dodaj więc kochana szczyptę żelatyny
i spożywaj go "na sztywno",
lecz bez sztywnej miny"
Miłość jest ślepa, ale małżeństwo przywraca jej wzrok.
********
Kawalerowi wszędzie źle, żonatemu tylko w domu...
********
Kto to jest adwokat?
- człowiek, który wśród uczciwych ludzi umarłby z głodu...
********
Jak się zwykle nazywa osobę, która nie ma mebli?
- persona non grata...
********
Jak się witają ludzie na pustyni?
- cień dobry....
********
Co to jest właściwa starość?
- jak wyjdziesz z Muzeum i włącza się alarm...
Wódka jest Bogiem, fajka nałogiem,
kasa podstawą, a życie zabawą!!
Wódkę wypiłam, kasę straciłam,
kac mnie jebie, a co tam u Ciebie?

75-letni mężczyzna poszedł na badania.
Wszystkie wyniki były w normie.
- Panie Antoni - powiedział lekarz
- wszystko jest w porządku. A jak pan czuje się psychicznie
i emocjonalnie? Żyje pan w zgodzie z Bogiem?
- Nasza relacja jest świetna. Bóg wie, że mam słaby wzrok,
normalne więc stało się, że gdy wstaję w środku nocy
do łazienki, włącza się światło.
A kiedy skończę, światło samo gaśnie.
- To niesamowite - skomentował lekarz.
Nieco później tego dnia lekarz dzwoni do żony Antoniego.
- Pani mąż jest zupełnie zdrowy. Ale musiałem zadzwonić
do pani, bo jestem pod wrażeniem jego relacji z Bogiem.
Czy to prawda, że gdy w nocy wstaje do łazienki,
światło same mu się włącza, a gdy skończy - wyłącza?
- Mój Boże - wzdycha żona - on znowu sika do lodówki.

Dlaczego pan nie płaci alimentów? 
- pyta sędzina.
- Wysoki Sądzie nie mam z czego!
moja druga żona nie chce iść do pracy...
*******
Cześć, jestem Darek. 
Pije od 20 lat.
Przyszedłem tutaj,
bo podobno rozwiązujecie
problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście.
Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł. 

*********
Dwóch przy wódce, trzecia flaszka, faza zwierzeń:
A pamiętasz jak kwartał temu premię ci obcięli?
A mnie wtedy kapnęło...
A pamiętasz jak ci w zeszłym roku premie zmniejszyli?
A mnie wtedy kapnęło...
A pamiętasz, jak ci się dwa lata temu syn urodził?
A mnie wtedy kapnęło
Jasio przychodzi do taty i pyta: tato co to jest polityka? 
Tato mówi:polityka synku to: - kapitalizm, 
ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam 
- twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi 
 - dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi 
- pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje 
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo 
 - a twój mały braciszek to przyszłość 
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpię i może zrozumię 
Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata 
który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić 
więc poszedł do pokoju pokojówki. 
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,
a przez okno zagląda dziadek, 
Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, 
wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego: 
- no i co Jasiu już wiesz co to jest polityka ? 
- tak tatusiu wiem 
- Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, 
związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, 
lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. 
 To jest polityka tatusiu. 
Facet dostał się do nieba i po paru dniach, 
mocno rozczarowany idzie do Św. Piotra na skargę:
- Czy to już wszystko, co ma mnie spotkać po uczciwym życiu?

Czy nic więcej nie będzie się działo,
tylko te pienia anielskie i nudy na pudy?
- No nie, mówi Św. Piotr, co jakiś czas mamy wycieczki.
Najbliższa będzie w przyszłą sobotę, do piekła.
Facet nie mógł się doczekać soboty, zapisał się i pojechał.
W piekle nie wierzył własnym oczom:
- jak w Monte Carlo - ruletka się kręci, panienki piękne,
- trunki się leją, a na scenie jazz przygrywa...
Wrócił napalony i mówi do Św. Piotra,
że postanowił przenieść się na stałe.
- Owszem, jest to możliwe, odrzekł mu Św. Piotr, ale tylko raz.
Jeśli podejmiesz taką decyzje, to nie ma już powrotu.
- Nie ma sprawy, mówi facet, jestem zdecydowany na 100%.
Odtransportowali go do piekła, wchodzi i cóż widzi?
- kotły, smoła, jęki, łańcuchy...
Leci zdenerwowany do Lucyfera, opisuje co widział na wycieczce,
a co zastał teraz...
A diabeł mu na to:
- Widzisz kochaniutki, 
bo to co innego ,dla turystów mamy atrakcje 
a co innego EMIGRACJA...! 
********
Kowalsky i Malinowsky pojechali do roboty do Anglii. 
Po kilku miesiącach wraca tylko Kowalsky. Znajomi się pytają:
- A gdzie masz Malinowskiego?
- Został, sklep otworzył - odpowiada.
- Po trzech miesiącach? Jak?
- Normalnie, łomem - odpowiada Kowalsky.
********
Mąż wraca do domu zmęczony jak wół
i od razu siada do stołu i czeka na obiad. 
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej,
której mąż wręcz nie znosi.
Zdenerwowany otwiera okno 
i wyrzuca talerz na podwórko.
Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
Po chwili przynosi mężowi drugie danie:
kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz 
i wyrzuca go za okno.
- O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery?
Na co żona spokojnie odpowiada:
- No myślałam,że drugie danie też zjesz w ogrodzie.
Mąż wyjeżdża w podróż służbową.
Żona pakuje mu rzeczy do walizki 
i na pożegnanie mówi:
- tylko nie wydawaj pieniędzy na rzeczy, 
które masz w domu za darmo....

Pan Jan często jeździł na delegacje. 
Lecz gdziekolwiek pojechał, 
to po jakimś czasie przysyłano stamtąd 
nakazy potrącania z pensji alimentów. 
Szef wzywa Jana i pyta: 
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, 
a z własną, piękną i wspaniałą żoną ani jednego. 
- Bo ja, szefie, jestem jak ten dziki zwierz. 
W niewoli się nie rozmnażam. 
Pani kazała dzieciom układać rymy,
wszyscy coś tam ułożyli i w końcu pani pyta Jasia co ułożył ,
a Jasiu czyta "świzdy gwizdy woda sięga jej do pi...y" 
Pani wściekła mówi Jasiu za karę zostajesz po lekcjach 
i ułożysz nowy rym. 
Mija godzina Pani przychodzi 
i pyta Jasia czy już coś ułożył ,
a Jasiu odpowiada "świzdy gwizdy woda sięga jej do kolan"
 Pani zdziwiona pyta a gdzie tu rym? 
Jasiu odpowiada rym będzie jak wody przybędzie...
Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać.
Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit 
i traci panowanie nad samochodem. 
- Co pan taki nerwowy - pyta pasażer? 
- Przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
Polak, Niemiec i Rusek wylądowali na bezludnej wyspie. 
Nie mieli nic do jedzenia, 
więc umówili się że na każdy dzień każdy da coś od siebie. 
W pierwszy dzień Niemiec odciął sobie nogę. 
W drugie dzień Rusek odciął sobie rękę. 
W trzeci dziś Polak ściąga gacie. Rusek i Niemiec mówią:
- O... polska kiełbaska.
Na to Polak:
- Jaka kiełbaska?! Po jogurcie i do spania.
Powiedziała pizd* dupie
- nie będziemy żyć już w kupie, 
bo ty śmierdzisz popierdujesz no 
i mi opinie psujesz
Na to dupa obrażona:
- o ty pizd* pierdolona! 
Ciebie jebi* tobie płacą 
a mnie kopią - nie wiem za co!! 
Przyszło dwóch Żydów na lody.
- jeden dostał kulkę , a drugi z automatu....

Pani na lekcji pyta czy któreś z dzieci widziało czarne jaja 
Jasiu się zgłasza i mówi że widział na plaży u murzyna 
Pani zdenerwowana odpowiada siadaj Jasiu dwa, 
Jasiu na to tak tak były dwa...
Pani wściekła mówi siadaj Jasiu pała,
Jasiu odpowiada pała też wisiała... 
Relacja z seminarium:
Kobietom zadano pytanie: "Która z was kocha swojego męża?
Wszystkie podniosły ręce.
Drugie pytanie: "Kiedy ostatni raz powiedziałaś mężowi, że go kochasz?
Część kobiety odpowiedziała, że dziś, część, że wczoraj, a sporo, że nie pamiętają.
Następnie polecono im wziąć telefon i wysłać poniższy tekst: "Kocham cię, kochanie."
Po wysłaniu SMS-ów kobiety wymieniły się telefonami i czytały przychodzące wiadomości:
Oto kilka odpowiedzi:
1. Kim jesteś?
2. Matko moich dzieci, chora jesteś?
3. Kocham cię.
4. Co nawywijałaś z samochodem?
5. Nie rozumiem, co chcesz?
6. ? ?
7. Nie nawijaj, tylko powiedz mi, ile potrzebujesz?
8. Czy ja śnię?
9. Jeśli nie powiesz mi, do kogo chciałaś to wysłać, to cie zamorduję!
10. Mówiłem ci, żebyś tyle nie piła!
11. Czego byś nie chciała, odpowiedz brzmi- nie! 

Rozmawia dwóch mnichów,
młody ze starszym na temat zbiorów 
znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, 
ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił 
i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? 
Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, 
że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę,
dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się 
i poszedł szukać mistrza. 
Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii 
(jeden z którego się wszyscy uczyli, 
a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) 
i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", 
a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"... 
********
Spotkali się ksiądz, pop i rabin żydowski.
I zaczęli dyskutować kto z nich jest lepszym głosicielem wiary.
Postanowili ze ten z nich okaże się najlepszym kaznodzieją,
który zdoła do swojej wiary przekonać nawet niedźwiedzia.
Po tygodniu spotkali się ponownie.
I przy mszalnym winku rozpoczęli swoje opowieści.
Rozpoczął  ksiądz katolicki.
-Poszedłem do lasu i znalazłem w gawrze niedźwiedzia.
Nie uląkłem się i zacząłem głosić słowo Boże.
Niedźwiedź zaryczał i rzucił  się na mnie.
Ale wtedy wyciągnąłem kropidło i pokropiłem go święconą wodą.
żarliwie zacząłem się modlić za jego duszę.
I stał  się cud.I zrobił  się łagodny jak baranek.
Teraz nauczam go katechizmu.
- Ze mną było podobnie
- rozpoczął  swą opowieść pop prawosławny.
Ale my nie święcimy  wodą święconą.
Dlatego jak niedźwiedź rzucił  się na mnie musiałem uciekać do rzeki.
Przepłynąłem na drugi brzeg, a niedźwiedź za mną.
A kiedy wyszedłem na brzeg, stanąłem 
i zakreśliłem znak krzyża nad wychodzącym z wody niedźwiedziem.
I stał  się cud.
Niedźwiedź całą duszą przyjął  naszą wiarę 
i teraz pomaga mi w obowiązkach cerkiewnych.
- A Tobie jak poszło?-pytają po chwili rabina.
Rabin popatrzał  na swój postrzępiony i podarty chałat,
potarganą brodę i pejsy i powiedział .
- Taaaa...Niepotrzebnie zacząłem od obrzezania.


Tramwajem jedzie tłum ludzi m.in murzyn siedzący na krześle 
oraz dwie stojące kobiety: pani w ciąży i babcia. 
Murzyn wstał aby ustąpić miejsca ciężarnej kobiecie 
ale na miejsce wepchała się babcia. 
Murzyn do niej: przepraszam 
ale ja ustąpiłem miejsca tej pani w ciąży. 
Babcia na to z ironią: 
słuchaj "Bambo" w moim plemieniu miejsca ustępuje się starszym. 
A murzyn do babci na to : 
słuchaj a w moim plemieniu takie stare kur...wy jak ty się zjada.
W autobusie jedzie dwoje staruszków.
Ponieważ autobus się trząsł to dziadek
miał problem ze skasowaniem biletu.
Autobus zatrzymuje się na światłach,
a babcia krzyczy:
- wsadzaj póki stoi...
********
Wchodzi pijany mężczyzna do kościoła.
Siada w ławce, a ksiądz akurat
przechadza się z kadzidłem.
Pijak patrzy na niego i krzyczy:
- Te lala, torebka ci się pali!  

********
Wchodzi arab do baru.
Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu żyda.
Wstaje i wola.
- Barman, kolejka dla wszystkich 
z wyjątkiem tego pieprzonego żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów.
Wkurzony arab po kilku minutach powtarza
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich,
oczywiście z wyjątkiem tego żyda.
Stary żyd ponownie skomentował zachowanie 
araba uśmiechem i wrócił do pracy.
Rozwścieczony arab 
ponownie zwraca się do  barmana.
- Barman co jest z tym żydem?
Obrażam go dwa razy, stawiam wszystkim , 
tylko nie jemu, a on się uśmiecha?
- To jego knajpa.
********
Wróbelek przelatujący nad ulicą 
wpada motocykliście pod uchyloną szybę od kasku. 
Obaj tracą przytomność.
Motocyklista pierwszy dochodzi do siebie i myśli sobie:
-Kurde szkoda wróbla, ale zaraz on żyje.
Zabiera go do domu i wkłada do klatki po papudze, 

zaopatrując go w chlebek i wodę.
Wróbelek odzyskuje przytomność, 

patrzy: suchy chleb, woda, kraty, myśli:
-Kurde ten motocyklista chyba nie przeżył tego wypadku, 

bo mnie posadzili.
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie: 
- chcę być kwiatkiem, 
- a rybka na to: nie ma czarnych kwiatków, 
- murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę. 
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka. 
- Coś ty zrobiła! 
- czarny bez.  
Żona wróciła wcześniej do domu 
i zastała męża w wyrku z piękną, 
młodą seksowną dziewczyną.
- Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie.
- Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci?!? 
Wychodzę, chcę rozwodu 
Mąż woła za nią:
- Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było...
- Nie wiem w sumie na co mam czekać, 
ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się.
- Jadąc do domu z pracy zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem. 
Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, 
obskurnie ubrana i brudna. 
Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. 
Tak się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu 
i dałem jej twoją wczorajszą kolację, 
której nie zjadłaś bo się odchudzasz. 
Biedaczka pochłonęła ją w dosłownie dwie minuty. 
Popatrzyłem na jej umorusaną twarz 
i zapytałem, czy nie chce się wykąpać. 
Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej ubrania też są brudne 
i jest w nich pełno dziur więc dałem jej twoje jeansy, 
których nie nosisz od kilku lat bo w nie nie wchodzisz.
Dałem jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, 
ale ty jej nie nosisz bo twierdzisz, że "nie mam dobrego gustu". 
Dałem jej sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta 
a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją denerwować. 
Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, 
które kupiłem ci w drogim sklepie a ty ich nie nosisz od czasu 
jak zauważyłaś, że twoja psiapsiuła ma takie same...
Była mi bardzo wdzięczna i kiedy odprowadzałem ją do drzwi 
zapytała się ze łzami w oczach: 
"ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa?" 





































































2 komentarze: